Autor:

Leeleeth

Data publikacji:

24.06.2014

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

Zwykle, niezwykle dni nasze....

Wczoraj otrzymaliśmy wezwanie do sadu na ostateczna rozprawę. Już znamy termin, 19 września bedzie naszym dniem. Bo chyba nie bedzie problemów z ustanowiem nas rodzina. Choć nie powiem mam trochę strachu w sobie. Maź mówi bedzie dobrze. Maleńki coraz pewniej sie czuje, tupta już po całym domku. Są zgrzyty miedzy dziećmi, szczególnie średniak jest zazdrosny o Malpkę, ale zaczynamy przeciwdziałać i są pierwsze oznaki, ze mu mija. Nasz Młody (średniak) ma problem z nawiazywaniem relacji z innymi dziećmi, jest trochę niepewny siebie. Planuje zapisać Go na dodatkowe zajęcia, moze przez wakacje nawiąże nowe, pozytywne znajomosci. Nabierze pewności siebie. Musimy tez popracować nad Jego zaległościami w edukacji. Biedak nadal nie ogarnął tabliczki mnożenia, dodawania i ma problem z gramatyka. Teraz bedzie czas by nad tym na spokojnie popracować. Mamy zaplanowane terminy wizyt lekarskich Małpki, złapałam sie za głowę gdy zobaczyłam ile tego jest. Biedak ciagle jest na jakiejś wizycie, ciagle jest badany. Znalazłam poradnie diagnostyczna dla dzieci z fas, i to blisko nas. Także czekamy na termin i zobaczymy co nam powiedzą. Jest tam mnóstwo dostępnych terapii, liczę, ze coś nam dobiorą. Organizowane są także obozy gdzie dzieci maja pogłębioną diagnozę. Liczę na konkrety. Bo takie cudowne dziecko jak Małpka, zasługuje na każda możliwa szanse i ja mu to dam. Wszystko co tylko bedzie w mojej mocy. Tak czytam informacje o Fas i zastanawiam sie dlaczego wszędzie powtarzają sie te same informacje. Nigdzie nic pozytywnego tylko, wciąż te same złe rokowania. Nie ma innej opcji? Musi być źle? Mam nadzieje, ze nie. Mam szczera nadzieje, ze jest szansa dla nas, dla Małpki. Żyjemy na razie beztrosko, Małpka nadrabia zaległości, korzysta z rodzinnej atmosfery. Każdego dnia zmienia sie On sam, każdego dnia uczy sie czegoś nowego. Brakowało mu miłości, i teraz czerpie pełnymi garściami a my mamy jej tak wiele do ofiarowania. Tak bardzo wzrusza mnie Jego przytulanie. On co rano jest zaskoczony, ze my jesteśmy, co rano tak sie cieszy, ze ja jestem. Nie wyobrażam sobie życia bez Małpki.

Komentarze

  • katarzynka5

    24/06/2014 - 20:06

    Przecudownie się czyta takie wiadomosci! Cieszę się razem z Tobą!! Ponowie swoją prosbę żebys może jakies zdjęcia Małpeczki nam udostępniła?Pozdrawiam serdecznie

    Cudowny synek

  • avatar
    Leeleeth

    24/06/2014 - 20:06

    Postaram się cos zamiescic w galerii, na chwilę obecna korzystam wyłącznie z telefonu i nie mogę dodać zdjęć bo mam za mało pamięci :-)
    16.07.2013 pierwsza wizyta w OA
    19.09.2014 Małpka jest nasz
    29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
    Czekamy. . .