Spojrzałam dziś w kalendarz i się ucieszyłam. Za kilka dni zaczyna się wielkie kłucie. Po ponad 2,5-letniej bitwie, licznych badaniach hormonalnych, romansie z naprotechnologią, miesiącach monitoringów, kilku diagnostycznych pobytach w szpitalu, 3 IUI i emocjonalnych huśtawkach czuję ulgę, że ten rozdział się definitywnie kończy. Przed nami ostatni przystanek leczenia - in vitro. Bardzo się cieszę, że ta możliwość jest nam dana - niezależnie od efektu końcowego.
Komentarze
- aranha35
21/10/2015 - 21:10
Życzę Ci powodzenia,dużo siły i determinacji, a przede wszystkim wiary,że się uda!Powodzenia!enjoylittlethings.pl - aranha35
21/10/2015 - 21:10
Życzę Ci powodzenia,dużo siły i determinacji, a przede wszystkim wiary,że się uda!Powodzenia!enjoylittlethings.pl - Rabczanka
21/10/2015 - 22:10
Dużo pozytywnej energii! - AgataTofik
22/10/2015 - 07:10
Podziwiam Cię za Waszą walkę. - justysia0301
22/10/2015 - 07:10
Powodzenia, dużo wiary i determinacji do osiągnięcia celu :) Trzymam kciuki ! :)starania od grudnia 2013...
słabe owulacje...
słabe FSH...
termin na koniec lipca 2016 !
udało się! :) trzymajcie kciuki ! :) - Magia13
22/10/2015 - 09:10
Trzymam kciuki za Was i Wasze zmagania.3 lata starań
3xIUI
XI 2015 I ICSI-SET. 31 dpt :love:
04.08.2016 - Olga na świecie.