Autor:

didi82

Data publikacji:

03.08.2008

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

Spotkanie klasowe

Wczoraj byłam na spotkaniu klasowym z liceum. Po siedmiu latach znów mogłam spotkać się z dziewczynami. Very Happy

Impreza była zorganizowana w innym mieście(dojeżdżałam do szkoły) więc umówiłam się z jedną z koleżanek z którą jeszcze utrzymuję sporadyczny kontakt, że pojedziemy razem, bo właśnie zawoziła tego dnia męża na imprezę do mojej miejscowości. Very Happy.
Przyjechała po mnie o siedemnastej. Zaczęła pytać o poronienie i o to jak się teraz czuję. Ona opowiadała o swoich perypetiach z podwyższona prolaktyną i po chwili mówi „No bo wiesz co? Ja jestem znów w ciąży(ma już 2-letniego synka)” Zatkało mnie. Tak bez żadnych oporów była w stanie przejść od tematu moich poronień do swojej ciąży. Nie było mi smutno. Shocked O dziwo to nie zabolało. Mogę nawet powiedzieć, ze poczułam pewną ulgę, bo A… jest pierwszą osobą, która nie ukrywała przede mną faktu bycia w ciąży. Jestem jej za to wdzięczna, że nie potraktowała mnie jak dziwadło, które nie zrozumie jej szczęścia.

To miał być dopiero początek lawiny opowiadań o ciąży, poradach i dzieciach.

Do lokalu w którym miałyśmy rezerwację weszłyśmy w czwórkę, bo po drodze spotkałyśmy dwie koleżanki. Po chwili zaczęły się pojawiać kolejne dziewczyny. Niestety w ostateczności z naszej ponad trzydziestoosobowej klasy zjawiło się tylko dwanaście dziewczyn. Sad Były uściski, wzruszenia. Very Happy Zamówiłam sobie wielkie lody i drinka, bo jak szaleć to szaleć. Smile
Zaczęły się opowieści o tym czym każda z nas się zajmuje i czy zmieniła stan cywilny. Opowiadałyśmy też o nieobecnych… Najwięcej jednak czasu dziewczyny poświęciły na opowiadanie o swoich dzieciach, porodach itp. Czułam się gorsza…Było mi smutno, bo milczałam.
Nie mogłam opowiadać o pierwszych słowach, krokach. Nie mogłam pokazywać zdjęć. Sad
Miałam ściśnięte gardło i łzy w oczach. Chciałam jak najszybciej uciec…
Czułam, że nie dam rady słuchać ich opowieści. Na szczęście A. musiała o 21.00 jechać do domu więc wykorzystałam sytuacje i też wymknęłam się z imprezy.
Takie sytuacje jak wczorajsze spotkanie uświadamia mi ile wspaniałych chwil straciłam. Jest mi źle, bo zabrano mi wzruszenia, szczęście zmazane z posiadaniem dziecka. Sad
Chyba nie nadaję się do takich spotkań. Następnym razem muszę znaleźć jakąś wymówkę. Sad

Komentarze

  • avatar
    slonecko

    03/08/2008 - 15:08

    Dorotko chociaz bedziesz szukała wymowek na tego typu spotkanie to i tak ten temat cie nie minie.niestety musimy zaczac sobie z tym radzic.ja tez tak czesto mam ze słucham o dzieciach kolezankach i wtedy zaciskam zeby ale staram sie byc uprzejma , miła mimio tego ze to boli.zdaje sobie z tego spare ze trzeba zyc i isc do przodu a nie chowac sie.musimy stanac naprzeciw problemom a nie uciekac przed nimi.bedzie dobrze słonce\"*przeciez mowiłam Ci ze i nam sie kiedys uda...
    Kasia :)
  • avatar
    elewina3

    03/08/2008 - 16:08

    Też kiedyś będziesz opowiadać....
    Może kiedyś będziesz dla kogoś bratnia duszą bo tylko ty będziesz wiedziała co ktoś czuje bo przeżył to co ty....
    dzisiaj zaciskamy usta....potem nie będziemy wstanie ich zacisnąć bo będą ciągle uśmiechnięte.....
    przytulam cię gorąco, bo wiem doskonale co czujesz
    mama dwóch aniołków, '07 i '08
  • avatar
    Agatka

    04/08/2008 - 10:08

    Dorotko, te wszystkie chwile nadal przed Tobą, jeszcze będziesz kupowała pampersy, wstawała w nocy i potykała się o zabawki w swojej kuchni, wszystko przed Tobą.
    Spokoju

    http://www.suwaczki.com/tickers/zpdoxqpk5iifc0l8.png
    http://agatkaboj.blogspot.com/
  • avatar
    Martula1982

    04/08/2008 - 11:08

    I dlatego nigdy nie wybiore sie na spotkanie klasowe ! Moja kolezanka byla raz i powiedziala ze czula sie jak dziwolag i nigdy wiecej nie pojdzie .

    Starania od 2004 roku
    Diagnoza; Azoospermia
    4 ICSI
    Transfer 2 okruszków: 9dpt beta 57, 11dpt beta 169
    Dziękujemy Provito!
    28.11.2014 przyszła na świat wyczekana córeczka Sophie.
    28.07.2018 Crio 1A czekamy ...

  • avatar
    didi82

    05/08/2008 - 06:08

    Zostaje mi mieć nadzieję, że na kolejne spotkanie wybiorę się już ze zdjeciami swojego maleństwa. Tego równiez WAM życzę
    maj 2001- Aniołek :cry:
    09.04.2008- Aniołek :cry:
    HSG-macica hypoplastyczna
    30.10.2008 - I wizyta w OAO
    kariotyp-inwersja chrom. 9
    11.12.2008- Aniołek :cry:
    KWALIFIKACJA 06.2009
    26.10.2010 Jessica jest z nami :)