Po drugiej becie ktora wzrosła ponad 600% (598 z 81) na drugi dzień pojawiło się plamienie. Szybko poszłam do swojego ginekologa na miejscu, dostałam zwolnienie i luteinę. Następnego dnia znow powtorzyłam betę by się choć troszkę uspokoić. Nadal rosła pięknie - 1806. Przez następne dni nic się nie działo. Czułam się dobrze. Lekarz mówił żeby przyjść w 5 tyg to coś już będzie widać. Oczywoście poszłam - jest moja kropeczka! Tydzień później wizyta planowa (którą umówiłam od razu po transferze). Serduszko bije, lekarz mówi, że nie ma się czego przyczepić. Ulga. Po prostu ulga. Myślałam, że jak już będzie serduszko - to potem już będzie musiało być dobrze!!! Dwa dni później (czyli wczoraj) wyladała wizyta u mojego profesora (chciał żebym przejechała 2,5-3tyg po teście), wczoraj było dokładnie 3 tyg od pierwszej bety. Profesor powiedział, że ciąża żywa (serduszko bije!) ale nie podoba mu się pęcherzyk żółtkowy. Jest za ďuży. W siódnym tyg 5,5mm. Powiedział, że może świadczyć to o patologii ale wcale nie musi. Że były dziewczyny, u których mierzył i po 8mm i wszystko zakończyło sie szcześliwie. Ale zasiał mimo wszystko ziarno niepewności i smutku :( Oczywiście niepotrzebnie poczytałam wczoraj o za dużych pęcherzykach żółtkowych - bo tylko sie popłakałam...
Próbuję wierzyć ale to trudne, może dlatego, że nie należę do osób, które mają szczęście....
W czwartek mam jeszcze wizytę u lekarza na nfz (umówiłam sie dawno, by dostawać skierowania na badania na nfz) i zobaczymy jakiej wielkości będzie pęcherzyk... jeśli ten ich sprzęt w ogóle pozwoli na jego zmierzenie.
Potrzebujemy cudu. Ja i moje maleńkie dzieciątko....
Komentarze
- pati33
10/04/2017 - 07:04
- witaminka83
11/04/2017 - 23:04
hej! w mojej ciąży pęcherzyk też był za duży... na początku ciąży z tego względu miałam wizytę co tydzień, ciąża rozwijała się prawidłowo, w końcu lekarz stwierdził... ten typ tak ma :) a teraz w pokoju obok smacznie śpi 3,5 miesięczne zdrowe CUDO! Pozdrawiam i mam nadzieję, że rośnie Wam zdrowiutkie CUDO :) - Bambi55555
18/04/2017 - 10:04
Liczyłam na to, że ktoś coś takiego mi napisze :) Na razie wszystko jest w porządku. Oby tak dalej!2010 - Aniołek (17tc)
2015 - 1 ICSI (1 zarodek) - nie udane
2016 - 2 ICSI (2 zarodki) - transfer odroczony
2017 - Aniołek (10tc)
2018 - ostatni zarodek - Córcia jest z nami :) - AgataTofik
21/04/2017 - 12:04
Trzymam kciuki
Aniołek, 10 tydz., 15.07.13
MTHFR A1298C, dodatni antykoagulant toczniowy, kariotypy prawidłowe
27.03.2014 2 kreski, (+) BHCG, cudzie trwaj
6.12.2014 Krzyś jest z nami
15.04.2016 5 tydz.