Autor:

netka

Data publikacji:

02.03.2009

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

po feriach :-)

Ostatni tydzień ferii spędziliśmy nad morzem. Pooddychaliśmy świeżym nadmorskim powietrzem, trochę pozwiedzaliśmy, no a przede wszystkim byliśmy razem całe dnie.
To ostatnie najbardziej cieszyło Zosię- cały dzień była ze swoim „ukochańszym”, robiła to co on- on ściągał skarpetki – ona też, on leżał z nogą w górze – ona też. Jak szliśmy cos zjeść to ona musiała siedzieć koło Tatusia- ja zazwyczaj naprzeciw...

Dowiedzieliśmy się tez kilku ważnych rzeczy:

Zosia doskonale umie tworzyć zdania warunkowe

- Gdybym miała grzeczniejszą mamusię to pozwoliłaby mi zjeść drugiego batonika - usłyszałam po tym jak nie pozwoliłam zjeść dwóch batoników musli jeden po drugim.

Mam odważną córeczkę, która mnie obroni

- Mamusiu a wejdziesz do lamy??
- Nie, ja postoję tutaj - próbuję się wymigać i stoję wyżej podczas gdy Zosia z Tatusiem w mini zoo siedzą prawie w zagrodzie z kozami, lamą, kucem i króliczkami. Lama najwyraźniej zainteresowana aparatem który mam wyciąga w moim kierunku głowę.
- Ale Mamusiu chodź- nie bój się- ona Cię nie opluje. Ja będę Cię mocno trzymać za rączkę i nic Ci się nie stanie – Zosia chwyta mnie za rękę i ciągnie w kierunku drabinki. Faktycznie lama nie opluła mnie- za chwilę opluła jedną ze swych współtowarzyszek kóz. Zosia dzielnie trzymała mnie za rękę
- Mamusiu...już się nie boisz, prawda???

Co to jest „pidżamowe przyjęcie”

- A kiedy ja będę mogła zrobić pidżamowe przyjęcie? – pyta nagle Zosia (my zdźwieni ale po chwili przypomina nam się, że w książeczce, którą czytaliśmy było ostatnio coś wspomniane o pidżamowym przyjęciu)
- Hmmm...nie wiem...może latem. Pojedziemy do cioci i my zrobimy sobie grila a Wy z Martą możecie mieć pidżamowe przyjęcie.
- Dobrze, a wezmę swoją pidżamę? Tę z księzniczką?
- No pewnie że weźmiesz i będziecie się bawić u Marty w pokoju w pidżamach wieczorem.
- Jak bawić?? Na przyjęciu pidżamowym się nie bawi w pokoju!!!! – protestuje Zosia
- A co się robi???
- Siedzi na dywanie albo na kanapie w pidżamach i caaałą noc ogląda telewizję...
(dziś po rozmowie z ciocią stwierdziłyśmy, że my w takim razie chyba spac pójdziemy bo już za stare jesteśmy żeby całą noc grilować Wink )

Coś o walucie:

- Zosiu nie odpinaj się w foteliku bo dostaniem mandat. A tutaj płaci się w euro i nie będziemy mieli potem pieniążków na inne rzeczy – tłumaczę Zosi na jednej z naszych „wypraw” po wyspie Uznam.
- A co to jest euro?
- To takie pieniążki, którymi tutaj się płaci
- A u nas czym się płaci?
- W złotych
- Hmmm...w złotych? A tutaj jakie są pieniążki? Szare??

Komentarze

  • avatar
    Tykrokylek

    02/03/2009 - 14:03

    Brawo dla Zosi za \"szare pieniążki\" Może to ważny atut w dyskusji o przyjęciu EURO??

    Tygrysek i ...
    http://picasaweb.google.com/KwiatkowyTygrysek/Magda?authkey=Gv1sRgCOnSppWiprioHA#
    http://tykrokylek.blogspot.com/

  • avatar
    Agatka

    02/03/2009 - 14:03

    Szare pieniążki - brawo Zosiu!! Życzę Ci Zosiu grzeczniejszej Mamusi

    http://www.suwaczki.com/tickers/zpdoxqpk5iifc0l8.png
    http://agatkaboj.blogspot.com/
  • avatar
    martencja

    02/03/2009 - 20:03

    Super mieliście te ferie Pozdrawiam!
    Serduszko-13.06.05r 7/8t Kruszynka- 07.04.06r 7/8t Słoneczko-09.04.099/10t
    moją drogę oświetlają 3 gwiazdy
    Karolinka ur. 22.12.2006 27tc,
    Agatka ur.11.04.2011 39tc
    jak dobrze,że są...moje dwa serduszka
  • avatar
    Aga78

    04/03/2009 - 17:03

    Super... pozdrawiam- pieniązki szare:)
    Endometrioza, niedoczynnośc tarczycy. Staranka od IV 2004. II kreski na teście w I 2006. 29.08.2006- Zuzia waga 3 800 g. Ponowne staranka od VIII 2009. II kreski już w X 2009. 15.06.2010 - Bartuś waga 4 280 g.