Autor:

MalaMi87

Data publikacji:

03.06.2016

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

niesforna uczennica

Pan Doktor jest marudny... Wydawało mi się, że już na ostatniej wizycie ustaliliśmy, że jestem dwójkowa i nie można ode mnie zbyt dużo wymagać! A On dalej swoje chciałby mieć tysiące wielkich pęcherzyków do koloru do wyboru. Nie można być takim zachłannym. Trzeba się cieszyć z małych rzeczy w życiu - są małe ale są, mogłoby ich nie być... Zwiększył mi dawkę, skarcił wzrokiem i wysłał do domu. Dobrze, że nie dostanę w domu bury od rodziców za kolejną dwóję -ja Zapomniałaś że mieszkamy z Twoją matką. Będzie chciała rozmawiać - mój mąż O niee... - ja Powiedz Jej, że nagle pęcherzyki urosły i doktor mówi, że jest bardzo dobrze - mój mąż zabłysnął genialnym pomysłem. :) Tak więc tego... W czerwcu odbiorę wynik testu końcowego, bura od mamy, kara od teściowej i zaczynam wakacje :D A dzisiaj udaję się na zakupy odzieżowe. W tym jestem dobra ;)

Komentarze

  • NaNa31

    03/06/2016 - 13:06

    I'm lovin it! Shopping najlepszą terapią :D Udanych zakupów kochana ps. podobno uczeń bez dwójki, to jak żołnierz bez karabinu :P 3maj się!
  • avatar
    kasia 86

    03/06/2016 - 15:06

    dadzą radę pecherzyki ! a propo zakupów ja przez kolejne proby IVF dodrobiłam się kilkunastu par butów :D
    Starania od 03/2013
    4 IUI
    3 IVF - 6 transferów: 2CB,ostatni transfer 06/2016 beta 8DPT 84, 10DPT 83,9 13DPT 42,5 (*)
    03/2016 podanie OA
    09-11/2016 kurs OA
    12/2016 kwalifikacja na RA
  • avatar
    Ann1984r

    04/06/2016 - 09:06

    Jak to mówi młodzież: " jeszcze tylko wpier... I wakacje"
  • avatar
    MalaMi87

    06/06/2016 - 21:06

    Dokładnie:) wakacje od leczenia !!!