- Bo widzicie staramy się o dziecko już prawie trzy lata i leczymy się od dłuższego czasu. I... podeszliśmy do in vitro... - mój mąż z przejęcia po raz pierwszy w życiu spalił na węgiel mięso z grilla
- No powiedz, powiedz, że mamy dwa piękne zarodki!!! - nie wytrzymała psychicznie moja mama ;)
Siedząc tak przy truskawkowym torcie, który upiekłam z okazji zamrożenia dwójki moich dzieci czekaliśmy na wyrok ze strony teściów.
- Czemu myśleliście, że nie zrozumiemy?? Przecież my wiemy co to jest in vitro! Mama ma dwie koleżanki, które zostały matkami dzięki in vitro! Powiedz im! - zszokował wszystkich mój teść.
- No pewnie, że tak! Zobacz właśnie jedna moja koleżanka napisała, że po 8 latach zaszła w ciążę dzięki in vitro, zobacz! - do oczu mojej teściowej napłynęły łzy
I nagle okazało się, że oni nas popierają, że cieszą się że walczymy o dziecko i że czekają na nie tak samo jak my. I nie ma dla nich znaczenia czy dziecko będzie z in vitro czy nie. Będą też kochać wnuki z AZ lub wnuki z adopcji społecznej.
Po ośmiu latach związku i dość trudnych relacjach z teściami nagle lody zostały przełamane właśnie z powodu naszej niepłodności. Okazało się, że oni nas akceptują takimi jakimi jesteśmy i chcą naszego szczęścia. Tylko, że jakoś nie umieli nam tego okazać. Wspierają nas i trzymają za nas kciuki. Dzwonią co chwilę i pytają kiedy, no kiedy wreszcie jedziemy po nasze dziewczyny?? ;-)
Druga opowieść jest o naszym Doktorku, który monitorował nas opornych pacjentów dzień w dzień przez ostatnie dwa miesiące. Przyjechał do kliniki nawet w sobotę i niedzielę kiedy była zamknięta. Wszystko żeby tylko się udało. Jestem Mu bardzo wdzięczna za życzliwość którą nam okazał.
Takie historie przywracają wiarę w ludzi i w Boga. Dają nadzieję na dalsze życie niezależnie kiedy i w jaki sposób zostaniemy rodzicami. Nauczyły mnie że mogę okazać słabość i poprosić o pomoc. Że czasami nawet obcy ludzie potrafią wesprzeć nas w trudnych chwilach. Nie muszę być idealna żeby być kochana i akceptowana. Najważniejsza przecież w życiu jest miłość 3
PS. Pod koniec tygodnia jedziemy po dziewczyny. Trzymajcie kciuki :)
Komentarze
- Leeleeth
10/07/2016 - 20:07
- Ann1984r
10/07/2016 - 20:07
O kurczę, ale fajnie czyta sie takie wpisy! MalaMi trzymam kciuki za wasze dziewczyny! :-) :-) ależ to życie jest zaskakujące. - aranha35
10/07/2016 - 21:07
To w naszych głowach są demony, które podpowiadają nam złe obrazy.Kiedy zaczynamy mówić okazuje się,że ludzie reagują inaczej od tego, co sobie wyobrażaliśmy:) Po wielu doświadczeniach w mówieniu o trudnych prawach wiem,że lepiej powiedzieć i żałować niż nie mówić i wyobrażać sobie nie wiadomo co, miotać się i demonizować odbiorców. Cieszę się,że zdobyliście się na odwagę;)Warto było!!!!;) Powodzenia!;)enjoylittlethings.pl - MalaMi87
10/07/2016 - 22:07
Oj tak. Okazało się, że to my nie jesteśmy tolerancyjni a nie teściowie. Trzeba wierzyć w ludzi :) - pati33
10/07/2016 - 23:07
Ale się wzruszyłam. Trzymam kciuki.pati33
Aniołek, 10 tydz., 15.07.13
MTHFR A1298C, dodatni antykoagulant toczniowy, kariotypy prawidłowe
27.03.2014 2 kreski, (+) BHCG, cudzie trwaj
6.12.2014 Krzyś jest z nami
15.04.2016 5 tydz. - Magia13
11/07/2016 - 08:07
Że macie wsparcie. To bardzo ważne. Ja bez moich najbliższych też pewnie radziłabym sobie o wiele gorzej. A co do zabierania dziewczyn -wszystko wskazuje na to, że przekazuję Ci brzuch (zgrabny:-) w ciągu max 2,5 tyg, bo terrorystka pcha się mocno na świat -to akurat betować będziesz. Więc dziewczyny nie mają wyjścia -muszą tam zamieszkać. Trzymam kciuki za pozytywny transfer.3 lata starań
3xIUI
XI 2015 I ICSI-SET. 31 dpt :love:
04.08.2016 - Olga na świecie. - Tykrokylek
11/07/2016 - 10:07
Pięknie! Kciuki zaciśnięte! Za kolejnego i to podwójnego Tygryska! Mocno kibicuję dwóm małym Tygryskom!!!Tygrysek i ...
http://picasaweb.google.com/KwiatkowyTygrysek/Magda?authkey=Gv1sRgCOnSppWiprioHA#
http://tykrokylek.blogspot.com/ - kasica30
11/07/2016 - 19:07
Nadal Ci kibicuje i trzymam kciuki za powodzenie.Nie pisałam bo wiem, że miałaś gorszy czas.Zobaczysz teraz wszystko się uda i zostaniesz mamą czego życzę z całego serducha :) - FasOla87
14/07/2016 - 12:07
MalaMi87 Trzymam mocno za Was kciuki!!!2016.02 pierwsze IVF, tylko punkcja
2016.05 drugie IVF, samoistna owulacja przed punkcją
2017.04 in vitro z kd, 2017.06 :(
2018.05 in vitro z kd :(
2018.10 naturalny cud :)
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . .