Autor:

sina

Data publikacji:

25.11.2013

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

Nie tym razem......

Pojedynczość kreski dała pierwszą diagnozę. Bolesną ale prawdziwą. Zabolało bo jak zwykle właścicielka moczu użytego w teście miała inną koncepcję. Inne plany i marzenia. Test ciążowy gwałtownie, w jednej chwili przekreślił skrupulatnie zaplanowaną przyszłość. Nie tym razem...... Chwilę potem potencjalna przyszła matka zapytała: dlaczego? Dlaczego do cholery!? Potem przeklęła parę razy. Siarczyście. W myślach - przynajmniej miała nadzieję, że robi to w myślach. Potem była zła. Zła, że zadaje bezsensowne pytanie, zła, że niepotrzebnie żywiła nadzieję, zła, że znowu się nie udało. Innym razem..... Scenariusz wyglądał tak samo jak miesiąc wcześniej, dwa miesiące wcześniej.... Jak wiele razy wcześniej. Ten sam ból. Ta sam burza myśli w małym, ograniczonym mózgu. Liczenie lat i miesięcy potencjalnej, przyszłej matki. A na końcu silne postanowienie, że się uda. Uda się!!!! Słyszycie Niebiosa!? Uda się! innym razem..... Za miesiąc. Może za dwa. Może za trzy. Nie dziś. Innym razem...... Diagnozę testu ciążowego w dwudziestym ósmym dniu cyklu potwierdziła Natura. Zero złudzeń. Gołe, namacalne fakty. Bolesne - nie mniej jednak fakty. Innym razem ........

Komentarze

  • ASKAB_1979

    25/11/2013 - 12:11

    sina przykro mi... :( I za wygraną wojnę, pomimo przegranej bitwy, z całych sił zaciskam kciuki!
  • avatar
    anula70

    25/11/2013 - 13:11

    przykro mi :( zobaczysz-ja stawiam na przyszły rok.zobaczysz-zwycieżymy!!!!!!!!!!!!!!!!
  • avatar
    slonkozusa

    25/11/2013 - 15:11

    ale wiem że się uda bo nie może być inaczej pozdrawiam i trzymam kciuki
    Mama trzech aniołków i synka Mikołaja ur 7 maj 2014 i syna Wiktora ur 27 listopad 2015