Autor:

Ola15

Data publikacji:

28.04.2011

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

motyle w brzuchu :)

witajcie postanowiłam zacząć pisac coś w rodzaju dziennika z myslą, że kiedyś dam go do przeczytania naszej córci, która obecnie jest w domu dziecka , mówię o niej nasza córcia bo kilka dni spędzonych razem sprawiło , ze zakochaliśmy się w niej na zabój. Nie tylko my zresztą, cała nasza rodzina również.Spię z jej brudna pieluszką, nie moge pracować, nie chce mi sie jeść a jak jedziemy do niej to poganiam męża tak, ze przed wyjsciem zabraniam mu nawet iść siku bo szkoda czasu przecież.Na samą myśl o niej czuję motyle w brzuchu, węć sami powiedzcie czy to nie jest miłość?:)zobaczylismy malutką pierwszy raz tydzień temu, od tamtej pory nic sie dla nas nie liczy, nawet to, ze ma nieuregulowana sytuacje prawna.Bedziemy walczyc o Ciebie malutka .Jak to mówił Pawlak w Sami Swoi jadąc do sądu ?,, sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie" :) i tak zaczynamy walkę o uwolnienie malutkiej prawnie, czy nam sie uda nie wiem, wiem natomiast, ze chcę z nia spędzać każdą chwilę , na ile pozwoli mi DD , chę byc przy niej i zabierać ją kiedy tylko można.Przeżyliśmy w sumie 5 strat, na które nie mielismy wpływu ale tym razem nie pozwolimy na to aby stracic nasze dziecko. Widziałam wczoraj jej mamę....bardzo bałam się tego spotkania, poszliśmy Niuśkę wykąpać, ucałować a Pani wychowawczyni mówi nam, ze mama jest u niej.Mama jest młodą osobą, z lekkim uposledzeniem.Rozmawiałysmy,opowiadała,że w przyszłym tyg idzie do pracy, ze ma dostac mieszkanie i takie rózne rzeczy, na co wychowawczyni mówi, że ona ciagle tak opowiada , od kilku lat, bo pierwszego synka również nie była w stanie wychowac i poszedł do adopcji. Przykro było patrzeć jak własna matka nie potrafi przebrać czy wykąpać malutkiej..to wszystko jest trudne, nie chcę szczęścia czyimś kosztem ale wiem również , ze mama biologiczna nie jest w stanie zaopiekowac się dzieckiem, o siebie również nie potrafi zadbać....

Komentarze

  • avatar
    Agatka

    28/04/2011 - 08:04

    Niech uda się Wam, no i przede wszystkim Małej. Nieuregulowana sytuacja prawna może być problemem, ale Bóg niech wspiera zawsze i wszędzie, poprzez czystą miłość, moc i mądrość.

    http://www.suwaczki.com/tickers/zpdoxqpk5iifc0l8.png
    http://agatkaboj.blogspot.com/
  • avatar
    Ola15

    28/04/2011 - 09:04

    dziękuję , zyję nadzieją i nie chcę inaczej...
  • avatar
    Bobetka

    28/04/2011 - 10:04

    i miłość czyni cuda, pamiętaj o tym :) Pozdrawiam cieplutko.

    Synku, nie mógłbyś być bardziej mój

    01.2005

    W każdym z nas tkwi talent. Ważne by go dostrzec i w niego uwierzyć

  • Anonim

    28/04/2011 - 10:04

    Na pewno się uda!życzę Wam by Wasza rodzinka jak najszybciej była w komplecie.
  • avatar
    milkap32

    28/04/2011 - 10:04

    Trzymam kciuki, niech Malutka jak najszybciej będzie z Wami :)
  • izabelach1

    29/04/2011 - 06:04

    POWODZENIA
    dlugie staranie -13 lat
    Novum 2007-2008
    2009-blizniaki Kevin i Chris
  • avatar
    Tykrokylek

    29/04/2011 - 09:04

    Powodzenia! Kciuki odpalone!

    Tygrysek i ...
    http://picasaweb.google.com/KwiatkowyTygrysek/Magda?authkey=Gv1sRgCOnSppWiprioHA#
    http://tykrokylek.blogspot.com/

  • avatar
    anula70

    04/05/2011 - 11:05

    milosc milosc.kibicuje wam mocno.musi sie udac.czytajac twoj blog az sie pobeczalam.kazde dziecko zasluguje na wspanialy pelen milosc dom.niestety tak czasem jest ze matka nie moze wychowac dziecka-wtedy jedyne co moze zrobic to dac mu mozliwosc by mialo to czego ona dac nie moze.oby tylko takie matki byly madrymi kobietami i oby na tyle kochaly te dzieciaczki by nie zrobic im krzywdy.to takie malenstwa