Jesteśmy razem- Kuba i ja, ja i Kuba, nierozłączni 24 godziny na dobę razem. Czuję jego ruchy, kopniaki staja się coraz silniejsze, brzuch faluje...Staram sie racjonalnie podchodzic do swojej ciąży, czytam o każdym tygodniu rozwoju dziecka w ciąży, czytam o dolegliwościach, porodach... jednoczesnie nie moge nadal pojąć jak to sie stało, że doczekałam tego cudu. Na co dzień jakoś wszystko normalnieje, przyzwyczajamy się do aktualnego stanu rzeczu, takie jest zycie. Ale zawsze mam w głowie świadomośc że to że mam Kubusia w brzuchu to przeogromny cud i niewiarygodny dar. Moje życie jest teraz potwornie nudne. Spędzam większość czasu w domu, leżę, czytam, ogladam telwizje, jestem taką rozciapciana babą bez makijażu, z odrostami. Pije rumianek z cytryną i miodem, kawa jest w sferze marzeń , bo Inka kawą niestety nie jest. Lubię siebie w legginsach, z których wyłazi mój grubawy brzuszek, lubie siebie z krostą na nosie, z niepomalowanymi paznokciami... to nudne zycie, które teraz wiodę jest dla mnie spełnieniem marzeń. Oczywiście szczyt moich marzeń to spotkanie z cudem, które własnie słucha ze mną Amy Winehouse ( i chyba mu sie podoba
Komentarze
- mama_Aniolka88
01/04/2008 - 13:04
- max10
01/04/2008 - 18:04
I ja przeżywałam ten CUD 1,5 roku temu. Jak ten czas szybko gna. Teraz z rozrzewnieniem wspominam ten czas oczekiwania na narodziny.... Buziaczki - Porcelanka
01/04/2008 - 18:04
Iwjuś niedługo popełnisz taki wpis, jak ja ostatnio, że troszkę tesknisz za tym rozciapcianiem, a przy dziecku nie sposób się nudzić. Korzystaj póki możesz z leniuchowania, jeszcze za nim zatęsknisz Pozdrawiam! - martencja
01/04/2008 - 21:04
iwja najważniejsze być szczęśliwą w swoim nudnym życiu a z Twojego wpisu płynie wielkie szczęście Ja do dziś się łapię jak patrzę na Karolinkę czy to możliwe żeby cud dotkną mnie,a jednak... to nasze małe wielkie cudy na całe życie.Pozdrawiam!Serduszko-13.06.05r 7/8t Kruszynka- 07.04.06r 7/8t Słoneczko-09.04.099/10t
moją drogę oświetlają 3 gwiazdy
Karolinka ur. 22.12.2006 27tc,
Agatka ur.11.04.2011 39tc
jak dobrze,że są...moje dwa serduszka - monis31
01/04/2008 - 22:04
Droga Iwijo!! ciesz się tym błogim stanem, rozmawiaj z Twoim synciem, głaszcz go, odpoczywajcie razem i leniuchujcie.To najcudowniejszy czas. Jak już Kubuś zawita na Świecie, Twoje życie ulegnie zwrotowi o 360 stopni. Oj zatęsknisz za tym błogim stanem.Moje maluszki mają prawie 4 miesiące, i choć są bardzo grzeczne to i tak czasem wspominam czas gdy byłam \" ciężarowką\" i wysypiałam się do woli.
Pozdrawiam:)Wiara, optymizm i nadzieja... moi 3 najwierniejsi przyjaciele
maj2005- Aniołek
styczeń 2007- przestymulowanie do in vitro
27 kwietnia 2007-transfer 2 zarodków
15.12.2007- Karolka i Mati są już z nami( 36 tydzień ciązy) - iwja
02/04/2008 - 18:04
Dziewczynki, jest mi niewiarygodnie dobrze w moim nudnym życiu Pozdrawiam Was !Jakub Jeremi, moja miłość -synuś ur. 09.07.2008
http://iwja1.fotosik.pl/albumy/534180.html
http://suwaczki.maluchy.pl/li-38557.png
3 wlewy, encorton, clexane, acesan, kaprogest
6 lat starań, wysokie ANA, NK,HLA
Aniolek09.05.2006 - Agnes_sm
03/04/2008 - 16:04
Wspaniale.
Dokladnie te same uczucia mialam w pierwszej ciąży i wspominam ją ze wzruszeniem. To bylo boskie, mieć czas na wsłuchanie sie w siebie. W drugiej ciąży już nie było na to czasu ale też było bosko. Poglaszcz Kubusia od cioci AgnesAniele Boży stróżu mój ...
http://img127.imageshack.us/img127/3682/img0101mzg9.jpg
http://img177.imageshack.us/img177/3669/dsc07041amxz0.jpg
My leniuszki musimy wziąść sie za siebie!
Nie pracuje, więc powiedzmy jestem dyspozycyjna cały czas, a i tak nie znajduję czasu, żeby zniwelować swoje odrosty... czy wyregulować brwi...