Autor:

Leeleeth

Data publikacji:

22.12.2014

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

milowe kroki

Małpeczka waży już 10,500 kg!! Przytył od końca października kolejne 2 kg. To nasz wielki sukces, urósł bagatela 1,5 cm. Nabiera sił. Chłonie wiedzę jak gąbka. Chodzi zupełnie sam, zaczyna biegać i intensywnie ćwiczy wchodznie i schodzenie po schodach. Jestem z Niego taka dumna. Tak bardzo się cieszę, z każdego słowa, z każdego Jego sukcesu, z każdej nowej umiejętności. Jest z nami pół roku, a tak wiele nadrobił. Nadal się nie nacieszyłam Nim, Jego obecnością w moim życiu. Teraz mówi Co Ty jesteś mamusi? Serce.... i tuli się do mnie. Nie jest idealnie, o nie, dalej miewam trudne dni, gdy jest rozdrażniony, albo gdy ma problemy ze spaniem. Ale wszystko to nic, mały pikuś. Jego obecność wszysto mi nagradza wielokrotnie. Awansował na duże łóżko, właśnie uczy się w nim spać. Na razie walczy, bo tak łatwo z niego wyjść i wrócić do zabawy. Ale to pierwszy dzień i myślę, że wkrótce będzie dobrze. Już niedługo bo na początku stycznia, mamy ponownie konsultacje kardiochirurgii zną. Przeraża mnie ta operacja mojego Maleństwa. Małpeczka znowu będzie cierpiał a ja razem z Nim. Jedyna różnica, że nie będzie już sam. Dzisiaj porządkowałam Jego dokumenty, znowu się popłakałam. Od narodzin był samiuśki, jak bardzo chciałabym mów być wtedy z Nim. Pocieszyć, przytulić, i kochać całą sobą. Jakże się cieszę, że nasz droga adopcyjna przebiegła tak sprawnie i że w ogóle się spotkaliśmy.

Komentarze

  • avatar
    gocha27

    23/12/2014 - 09:12

    Cieszę się że Małpeczka tak pięknie nadrabia. Spokojnych Świąt dla Was :))