Autor:

martencja

Data publikacji:

16.09.2009

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

męski egoizm...a Ty kobieto się martw!

Zmęczona jestem dzisiejszym dniem... nawet nie myślałam,że będzie tak trudny...
Gdy wróciłam z pracy pierwszą wiadomością jaką przekazał mi M. było to,że już nie wytrzymał i powiedział co myśli do mojego ojca Confused Oczywiście sytuacja wynikła głupio, mój ojciec na początku pociągnął temat więc jak by mój M. mógł nie odpowiedzieć!To przecież takie nie męskie!!!
Chore sytuacje męczą mnie.Jestem czasem między młotem a kowadłem.Ojciec k z ciężkim charakterem i uparty mąż-to nie dobre połączenie...
Dlaczego po ślubie nie ma w ustawie,że małżonkowie powinni zamieszkać sami????Dlaczego tak się głupio czasem to życie układa????
Nie wiedziałam nawet co mam odpowiedzieć dla M. na tą jego wiadomość.Poszłam do kuchni zrobić obiad.W trakcie przyszła teściowa.Dałam jeść Karolince,M. zjadł,a mi gula stała w gardle.Gdy zostałam na chwilę sam na sam z teściową powiedziałam jej o wszystkim.A co niech wie,że ten jej synek nie jest idealny...Potem wyszliśmy na podwórko.Teściowa nagadała dla M.,był zły,ale wcale go nie żałowałam.Naszą rozmowę przełożyłam na wieczór gdy Karolinka zaśnie bo nie miałam ochoty przy niej tego roztrząsać.M. już się naburmuszył,że nie chcę z nim gadać,ale wolałam iść sama na spacer z Karolinką,musiałam to wszystko przetrawić,bo M. oczywiście od razu krzyknął,że od jutra szukać będzie dla nas stancji...
Przyszedł wieczór,Karolka zasnęła,nadszedł czas trudnej rozmowy.Były łzy,były pretensje... nie zakończyliśmy pozytywnie tego tematu.
Rozumiem ojca,bo mimo swej gruboskórności jest wrażliwy i czuje jak M. sie zachowuje wobec niego,ale rozumiem też M. że z czasem takie traktowanie nas przez ojca odbija się właśnie takimi konfliktami,niedomówieniami itd...
Nie wiem co będzie dalej.Teściowa mądrze mi poradziła:nie martw się nimi,pokłócili się,ale jak złość minie to im przejdzie,nie bierz do głowy.I tak było by najlepiej,ale jest tak,że M. śpi teraz przed telewizorem (po dwóch nockach w pracy) a tata siedzi u siebie,a ja się martwię co w tych ich głowach siedzi.Poryczałam sobie,wyrzuciłam trochę żalu pisząc.Wiem,że nie znajdę na to wszystko rozwiązania,ale nie potrafię nie kochać ich obu i chyba dlatego tak się martwię Sad

Komentarze

  • avatar
    eee

    16/09/2009 - 22:09


    tak, powinno być w ustawie, że małzonkowie powinni mieszkać sami.
    ale życie nie układa się tak gładko.
    wiem, że Ci trudno Martuś. Oby było lepiej. Uściski.
    maj 2005 Aniołek
    luty 2006 Aniołek
    luty2008 Aniołek
    grudzień 2008 Aniołek
    Prof.Malinowski
    sierpień 2009 zielone światło
    lipiec 2010 Aniołek
    29.05.2011 Nasz Cud: HANIA
  • avatar
    Martula1982

    16/09/2009 - 22:09

    Madra ta Twoja tesciowa z tego co piszesz ...

    Starania od 2004 roku
    Diagnoza; Azoospermia
    4 ICSI
    Transfer 2 okruszków: 9dpt beta 57, 11dpt beta 169
    Dziękujemy Provito!
    28.11.2014 przyszła na świat wyczekana córeczka Sophie.
    28.07.2018 Crio 1A czekamy ...

  • avatar
    Allunia

    16/09/2009 - 22:09

    fajnie, ze chociaż do teściowej możesz się pożalić.... która przy okazji mądrze gada...
    zamartwiasz się bo kochasz, wiec będziesz zamartwiać się dalej, nie próbuję nawet napisać żebyś tego nie robiła bo to znaczyłoby tyle co \\\"przestań kochać M i Ojca\\\". Mogę życzyć tylko tyle by męska duma odpuściłą po obu stronach i by szybko im przeszło!
    Okruszek - VII.04
    Gabrielka - X.05
    Arturek - IX.07
    Basia - III.14
  • avatar
    Agatka

    17/09/2009 - 08:09

    Niestety tak jest z tą męską dumą... a między tym zawsze kobieta... szkoda, że trafiło na Ciebie. Przytulam

    http://www.suwaczki.com/tickers/zpdoxqpk5iifc0l8.png
    http://agatkaboj.blogspot.com/
  • avatar
    sina

    17/09/2009 - 13:09

    Taka ustawa powinna być absolutnie wprowadzona. Ja dorzuciłabym do niej zapis, że małżonkowie powinni nie tylko mieszkać oddzielnie ale co najmniej 250 km od rodziców i teściów
    Najgorsze w tym wszystkim, że musisz być między tym wszystkim i niczemu winna przeżywać tą sytuację.
    Może dobre winko + babskie spotkanie poprawi humor? Na mnie to zawsze działało

    Mama 5 Aniołków
    Mama Dziedzica urodzonego 19 stycznia 2010 ;)
    Mama Spadkobierczyni urodzonej 7 stycznia 2015 ;)
    https://dziedzicispolka.wordpress.com/

  • avatar
    fenix

    18/09/2009 - 12:09

    "Ucz się czekać. Albo zmienią się rzeczy albo twoje serce" -J.M. Sailer
  • zgredunio

    19/09/2009 - 08:09

    "...kochać trzeba od dziś
    jutro późno może być... "