Jeden kryzys zarzegnany. Nie ma hiperstymulacji, to jednak jelita szaleją prawdopodobnie od progesteronu. Dziś było mi znacznie lepiej, ale bez preparatów w stylu espumisan ani rusz. Kontrola wypadła pomyślnie i endometrium już ładnie wygląda. Naszych sześć zarodków nadal się dzieli i ma się dobrze. Transfer w środę. I kiedy już wydawało się, że zaczyna być lepiej, to zaczęło mi lecieć z nosa... Jednak katar z męża przeszedł na mnie. Byłam zła jak osa, ale staram się ratować jakimiś kroplami i witaminami. Oby na katarze się skończyło, bo nie wyobrażamy sobie wyjechać z Białegostoku bez naszej fasolki.
Komentarze
- asiam25
03/02/2015 - 09:02
- HelenaK
03/02/2015 - 17:02
Wielkie dzięki, syropek na kaloryferze, a ja się inhaluję :)Starania od 08.2010 Laparo 10.2014 - endo III st. i niedrożne oba jajowody
ICSI 04.02.2015, 10 DPT beta 136,1, 8.03 - serduszko <3 21.10. 2015 Tosieńka już na świecie :D !!!
03 maja 2017 criotransfer. 13 maja
12 czerwca naturalny cud - merynos
03/02/2015 - 19:02
Moje jelita jak zaczęły dawać czadu to wzdęcie czułam rozpierające nawet pod żebrami i na plecach, 10 espumisanów dziennie nie pomagało i strasznie się bałam, ze to hiperka. A to jelitka i progesteron - mieszanka porażająca. Po tygodniu przeszło :) Trzymam kciuki, zeby przestało Cię męczyć.Starania od 2010
4 IUI :(
2015 2x pełna procedura stymulacja i ICSI jednego zarodka :(
2016 trzecia stymulacja - crio - :) TP 27.12.16
Mój bocianowy blog - zapraszam: http://www.nasz-bocian.pl/blog/62353
10.2013 ICSI 16.10 transfer(8A)-> 10dpt -66 cb / Aniołek
07.2014- II ICSI/:-(,09.2014 -Crio - beta Hcg 12dpt/503, 14dpt/1430, 16dpt/2860, 20dpt/11640 24.06.2015 synek
11.2017 crio -beta hcg 12dpt/866, 14dpt/2500 tp 20