Nie napisałam dziś nic oryginalnego, ale dotarło do mnie, ze dla innych nie jestem cierpiącą bezpłodną kobietą. Choć bardzo mnie to zdziwiło osoby z mojego otczenia postrzegają mnie jako radosną, spełnioną,mającą swoje pasje osobę. A wydawało mi się, że inni widzą we mnie tylko mój problem....Może ja też powinnam zacząć patrzeć na siebie w ten sposób?
inne spojrzenie
Wczoraj zorganizowałam u siebie babski wieczór. Odwiedziły mnie 3 koleżnaki z pracy, bardzo miło i wesoło spędziłysmy czas. Dwie z nich to nadal singielki (28 i 25 lat), jedna to mama siedmiolatka i ja bezdzietna mężatka. Są to moje bliskie koleżanki, nie przyjaciółki, ale dobre osoby, ktore znają mnie widz a, że mam "dzidziusiowe" problemy, czuje się swobodnie w ich towarzystwie A więc jadłysmy pyszne ciasta, sałatki i piłyśmy sobie winko, grała sobie muzyczka. Każda z nas zaczęła mówić o swoich troskach, lękach. A więc singielki boją sie, że zostaną same, nie znajdą męża i bedą miały objawy stropanieństwa już wkrótce, poza tym obydwie są bardzo wysokie ok 1.80 m i ich szanse maleją Ich życie to praca w szkole i...samotność. Zamężna I., mama siemiolatka, ma wiele obaw jak da sobie radę, bo mąż pracuje w innym mieście, syn do szkoły, a ona sama z tym wszystkim. Stwiedziła też, że w jakiś sposób nam zazdrości, bo mamą została jeszcze na studiach, więc radości życia ją ominęły. Nasz trójka bowiem często spotyka się i bawi, a ona niestety najczęściej nie może bo nie ma z kim zostawić dziecka. A ja... wyszło na to, że mam najlepiej.... Mam kochanego męża blisko siebie, w młodych studenckich latach imprezowałam, widziałam i zwiedziłam trochę Europy, jestem wesoła, fajnie się ubieram i mam swój styl!!!!, uczniowie mnie kochają!!!!!!, w w ogóle to jestem super itd( te argumenty padły po 4 kieliszku wina , więc nie traktowałabym ich poważnie :-)!!!!!) a dziecko to kwestia czasu. Jak to dziwnie się sklada, że zazwyczaj nasze wyobrażenia o zyciu innych są idealizowane. Wydaje się, że inni mają lepiej, są szczęśliwsi a ich życie to pasmo sukcesów. Wczorajszy wieczór pokazał, że każda z nas postrzegała życie pozostałych za bezproblemowe, pełne i barwne...
Aniołek 23.05.2006 (11tc)
przerwa w staraniach do 2008
Salve od marca 2009
oligospermia ekstremalna - po leczeniu bardzo ciężka
mam nadzieję, że luty 2010 AID