Autor:

iwja

Data publikacji:

03.09.2005

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

czy to ułuda za czym gonię?

No i zaczęło się. Szkoła, korepetycje, kursy. Cieszę się, bo w tym zabieganiu będzie mniej czasu na rozmyślania. W środę byłam u reumatologa w związku ze wzrostem p/ciał. No i zdecydowałam się na kolejny lek immunopresyjny w połaczeniu z encortonem. Kuracja ma potrawać miesiąc. Już nie liczę tak naiwnie na całkowite pozbycie się p/ciał, ale chciałabym żeby chociaz trochę spadły. Czy chce tak wiele?

Zastanawiam się dziś czy ja jeszcze licze na cokolowiek. Może bardziej gonię za jakąś ułudą. Te ciągłe badania, leki, sprawdzanie czy spadło czy urosło, czy jest pęcherzyk, czy pekł pęcherzyk, czy nasienie jest dobre, wbrew pozorom powoduja, że ten główny cel-dziecko, jest taki odległy. Źle mi z tą świadomością...

Komentarze

  • avatar
    biegalska

    04/09/2005 - 00:09

    Kazda z nas za czyms goni i ma chwile zwatpienia ale glowa do gory tak dlugo jak jest nadzieja trzeba wierzyc-iara to jedyne co nam zostalo.pozdrawiam
  • avatar
    iwja

    05/09/2005 - 00:09

    biegalska, rzeczywiście cóż nam pozostaje.... wierzyć! Pozdrawiam Cię i dziekuję

    Jakub Jeremi, moja miłość -synuś ur. 09.07.2008
    http://iwja1.fotosik.pl/albumy/534180.html
    http://suwaczki.maluchy.pl/li-38557.png
    3 wlewy, encorton, clexane, acesan, kaprogest
    6 lat starań, wysokie ANA, NK,HLA
    Aniolek09.05.2006