bylam i przezylam. balam sie do czasu gdy weszlam.potem strach uciekl. . niunia jest sliczna. piekna i slodziutka. mialam ja nawet na rekach bo moja kolezanka nie radzi sobie jeszcze i musialam jej podac mala do piersi. nawet przez chywile nie czulam zazdrosci.cieszylam sie tak prawdziwie.
tylko jak wrocilam do domu i opowiadalam mojemu M to on byl bardzo smutny i mial lzy w oczach. chyba nie zdawalam sobie sprawy ze on tez nadal przezywa bardzo.
Boziusiu daj sily bysmy tez doczekali takich pieknych chwil....
tylko jak wrocilam do domu i opowiadalam mojemu M to on byl bardzo smutny i mial lzy w oczach. chyba nie zdawalam sobie sprawy ze on tez nadal przezywa bardzo.
Boziusiu daj sily bysmy tez doczekali takich pieknych chwil....