Autor:

martencja

Data publikacji:

05.11.2006

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

cisza

Zaczął się listopad i od razu zmienił sie krajobraz za oknem.Spadł śnieg, zrobiło się chłodniej.
Zastanawiałam się jak będzie wyglądał dzisiejszy dzień... 5 listopada-planowy termin porodu naszego drugiego dziecka.Niestety ono odeszło od nas wcześniej,poleciało na skrzydełkach do swojego pierwszego rodzeństwa.
Dziś siedzimy w ciepłym pokoju, jest spokojnie.Pod moim sercem mam nasze trzecie dziecko...Drżę z każdym dniem o nie.Wciąż nie czuję jego ruchów a to przecież już czas.Boję się. Boję się o Jego zycie.Boję się usłyszeć złych słow, boję się spojrzenia lekarza.
Kolejna wizyta we wtorek.Boję się jej okropnie.Czy kiedyś przestaę się bać?
Dzisiejszego dnia nie usłyszymy płaczu naszego drugiego dziecka.Dzisiejszego dnia panuje w nas dziwny spokój i cisza.Czuje tez cisze w moim brzuchu,ale mam nadzieję, że to małe serduszko bije, że niedługo da nam znać o sobie, że bedziemy mogli powitać je na świecie płaczem radości i szczęścia.

Komentarze

  • avatar
    fenix

    05/11/2006 - 00:11

    Bardzo ci kibicuje i wierzę ze tym razem wasza kruszynka pozostanie pod twoim serduszkiem aż do termonowego porodu. Zaciskam kciuki za wizytę i czekam z niecierpliwością na następne wieści
    "Ucz się czekać. Albo zmienią się rzeczy albo twoje serce" -J.M. Sailer
  • avatar
    eee

    05/11/2006 - 00:11

    Ja tez tak jak Fenix caly czas czekam na dobre wieści!!!!Trzymam bardzo mocno kciuki i modle sie za Was! Musi być dobrze , wierzę w to! Spokojnie i po cichutku rosnijcie sobie: Ty i Twoj brzuszek a w nim Twoje Szczęscie....
    maj 2005 Aniołek
    luty 2006 Aniołek
    luty2008 Aniołek
    grudzień 2008 Aniołek
    Prof.Malinowski
    sierpień 2009 zielone światło
    lipiec 2010 Aniołek
    29.05.2011 Nasz Cud: HANIA
  • avatar
    andud

    05/11/2006 - 00:11

    Martencjo masz spokojnego maluszka pod serduszkiem. Pewnie czuje sie tak szczesliwy i bezpieczny, ze nie ma potrzeby wiercenia sie w brzuszku:) Zaszliscie juz bardzo daleko i niedlugo utulisz swe szczescie. Mysl tylko o tym. Sciskam mocniutko:)
  • avatar
    Kasiulka1

    05/11/2006 - 00:11

    wierzę, że jeszcze troche a będziesz miała dość kopniaczków np. w pełny pęchęrz Czekam oczywiście na wpis po wtorkowej wizycie. Buziaczki
    starania od 2005
    Aniołek 23.05.2006 (11tc)
    przerwa w staraniach do 2008
    Salve od marca 2009
    oligospermia ekstremalna - po leczeniu bardzo ciężka
    mam nadzieję, że luty 2010 AID
  • avatar
    malenkaaa

    05/11/2006 - 00:11

    Martuniu już miedługo poczujesz ruchy i będziesz je czuć do szczęśliwego rozwiązania a potem już krzyk i radosć której nigdy nie będzie końca !!!

    Bardzo przytylam i nadal obiecuję, że pan lekarz już we wtorek znów uspokoi Twą skołotaną duszę.

    Bądź silna już bliżej niż dalej ...

    ciumeczki !!! Jesteśmy z WAMI !!!!
  • avatar
    damifor

    05/11/2006 - 00:11

    Kochana z całych sił trzymam kciuki i bedziesz co dziennie w moich myslach w ktorych bede prosic Matke Boacka by Ci pomogła.Czekam z niecierpliwoscia na wtorkowy wpis.Tule Cie mocno do serca.
  • avatar
    martencja

    06/11/2006 - 00:11

    Dziękuję Wam Kochane za to, że jesteście....
    Serduszko-13.06.05r 7/8t Kruszynka- 07.04.06r 7/8t Słoneczko-09.04.099/10t
    moją drogę oświetlają 3 gwiazdy
    Karolinka ur. 22.12.2006 27tc,
    Agatka ur.11.04.2011 39tc
    jak dobrze,że są...moje dwa serduszka
  • avatar
    Pati78

    06/11/2006 - 00:11

    Martencjo napewno maluszek to maly spioszek i ciagle spi, napewno jest mu w brzuszko cieplo i bezpiecznie. Mysle ze niebawem poczujesz malenstwo.