wczoraj mialam bliskie spotkanie z moja ,,kochana,, kuzynka.
ona doprowadza mnie do szalu
sama jej obecnosc
kretynka taka
zaczelo sie od tego ze jak poronilam po paru tygodniach wyszlam z domu i pojechalismy do mojej mamy.oczywiscie ona tam byla ze swoja coreczka-dziecko mialo 4 miesiace.
ja jak sie dowiedzialam nie chcialam wejsc tam na gore i byc z nimi ...nie mialam sily widziec maluszka gdy wlasnie stracilam swojego.wiec zostalam na dole z dziadkiem.zeszla ona. i namawia mnie bym poszla.ja mowie ,,nie,, nie chce sie tlumaczyc-bylo to wtedy zbyt ciezkie.to ta krowa poszla zabrala dziecko i mi je pod nos podlozyla.nie znioslam tego.rozbeczalam sie i wyszlam.
wie wiem ze napewno chciala sie pochwalic i pokazac swoje szczescie.ale moze by choc ciutke pomyslala.
teraz znow odkad urodzilam daje mi rady-oj naszcescie dopiero widzialam sie z nia 2 raz.ale jzu mam tysiac upomnien.wczorajsze
-zrezygnowac z cyca. po co.on jzu duzy.-aaaaaaa... ja chce mu dawac-ale to nie wazne.ona kazala-wykonac
-dlaczego nie wychodzimy na imprezy-bo nie mam z kim go zostawic a po za tym to juz nie chce chodzic. wole patrzec jak zasypia,tulic go. patrzec jak spi i jak sie budzi dac cyca.
-a na wesela chodzimy????-nie-z tych samych powopdow-zreszta nigdy nie lubilam wesel i omijalam duzzzzyyyym lukiem
jezu to nawet na wesela-no jak tak mzona-musze zaczac kozystac z zycia.jesczze mi sie dziecko znudzi. zobacze.
wiec jej powiedzialam co uwazam-czekalam dlugo na dziecko,walczylam o kazdy dzien-swiadomie wybralam maciezynstwo i chce byc z synkiem.on jest dal mnie calym swiatem ,zyciem, wszystkim.nie znudzi mi sie.
no i krowa buzke zamknela-dziwnie juz sie nie odezwala do konca ich wizyty :)
2008-2009 wizyty w Novum
PCOS
nasienie m ok
listopad 2009 II kreski :)lipec 2010 Bartuś
kolejne starania od listopada 2011
marzec 2012 II krechy:)
7.11.2012 Adaś