Autor:

HelenaK

Data publikacji:

31.05.2016

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

1 na 5

To już ponad siedem miesięcy jak jestem mamą, czas strasznie szybko leci. Za nami pierwszy dzień mamy i pierwsze słowo "mama". Taki prezent dostałam od Tosi w tym wyjątkowym dniu. Radość ogromna, ale też czas rozmyślań, że dopiero tak niedawno byliśmy niepłodni i w sumie nadal w głębi tak się czuję. Gdyby nie in vitro, to nie miałabym teraz swojego szczęścia. Nigdy tu o tym nie pisałam, ale w mojej drodze towarzyszyły mi dwie bliskie koleżanki, które nadal czekają na swoje dzieci. Były nas trzy pary takich "1 na 5". Trzy bardzo różne przypadki. Razem się wspierałyśmy, modliłyśmy, pocieszałyśmy. Teraz nasze relacje są trudniejsze, bo ja jestem po tej drugiej stronie. Bliska, a zarazem daleka, bo przecież wszystko się zmieniło. One mnie wspierały w mojej decyzji, chociaż same nie zdecydowałyby się na in vitro. Jednak trwały przy mnie. Ja teraz czuję, że właściwie nic nie mogę dla nich zrobić, tylko być i czuwać, wspierać, ale tak trochę z daleka, bo teraz ja jestem już mamą, a one nadal nie...To smutne, ale przez to nie mogę do końca cieszyć się swoim macierzyństwem, bo wiem, że choć tego nie powiedzą, to bardzo je to boli :(

Komentarze

  • NaNa31

    03/06/2016 - 13:06

    Wiem o czym piszesz... jestem z tej drugiej strony, jasne że to boli, ale to nie jest zawiść, ból, ze ktoś ma dziecko, boli bo ja nie mogę mieć dziecka,a bardzo chcę. Ale na pewno cieszą się Twoim szczęściem, może nie potrafią do końca tego okazać, bo jednak ból niepłodności jest ogromny... Ciesz się i korzystaj z tego co masz! Nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia, ze Tobie się udało o innym nie
  • avatar
    HelenaK

    04/06/2016 - 10:06

    :* Całym sercem życzę Tobie tego szczęśliwego zakończenia! Myśl jak najwięcej pozytywnie
    Starania od 08.2010 Laparo 10.2014 - endo III st. i niedrożne oba jajowody
    ICSI 04.02.2015, 10 DPT beta 136,1, 8.03 - serduszko <3 21.10. 2015 Tosieńka już na świecie :D !!!
    03 maja 2017 criotransfer. 13 maja
    12 czerwca naturalny cud