KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
Moderator: Moderatorzy gdzie się leczyć
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 25 kwie 2016 15:59
Re: KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 15 cze 2015 20:46
Re: KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
-
- Posty: 9348
- Rejestracja: 14 wrz 2012 21:42
Re: KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
2 IFV, 7 transferów
Aniołki [*] [*] [*] :cry2:
25.07.2016 :love: Piotruś
17.06.2019 :love: Michaś
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 18 lut 2016 19:11
Re: KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 12 sty 2015 22:40
Re: KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
mam pytanie do dziewczyn które miały in vitro w gyncentrum
jakie leki przepisują w gyncentrum po punkcji? i czy bierze sie je zaraz po punkcji czy od momentu transferu? - czy po punkcji badaja jakies hormony?
z góry dziękuje
- Sil_84
- Posty: 42
- Rejestracja: 02 maja 2015 13:55
Re: KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
04.11 - początek
01.12 - endometrioza, zrosty
05.15 - Gyncentrum (MZ)
07.15 - I krótki z antag. (transfer 1 komórki, 3 pozostałe obumarły)
01.16 - II KzA transfer jedynej wystymulowanej komórki (po intralipidzie)
03.16 - III długi prot. 12 komórek, 4 niedojrzałe. 2 transf. crio 2 blast
08.16 - Artemida
09.16 - długi protokół, transfer 2 blastek, 1 mrozaczek.
Beta 9 dpt 117,9 11 dpt 327
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 12 sty 2015 22:40
Re: KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
Progesteron już zazywa się w dniu punkcji czy od następnego dnia?w jakiej dawce?
- elwirra28
- Posty: 6077
- Rejestracja: 22 lis 2005 01:00
Re: KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
Zapewne jesteście już na finiszu składania zeznań podatkowych za rok 2016. Nie zapomnijcie o Bocianie i pozwólcie mu latać!
Niezmiennie liczymy na Was i Wasze wsparcie. 1% Waszych podatków pozwala nam działać na rzecz niepłodnych nieprzerwanie od 14 lat.
http://jedenprocent.nasz-bocian.pl/
29.11.2008 r. - Aniołek 6tc [*]
29.09.2010 r. - Synek :love:
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 05 cze 2017 18:31
Re: KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
poproszę o opinie na temat Kliniki Gyncentrum w Katowicach, a zwłaszcza dr Grettki ? Został nam polecony przez moją panią ginekolog, ze względu na to, że zajmuje się też niepłodnością męską, ale chciałabym poznać opinie osób, które się u niego leczą/leczyły. Jesteśmy dopiero na samym początku naszej drogi i bardzo się boję zrazić.
-
- Posty: 137
- Rejestracja: 15 kwie 2016 18:23
Re: KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
Hej ja leczę się w Gyncentrum od roku, jestem bardzo zadowolona, w zasadzie już po pół roku udało nam się,niestety szczęście nie trwało zbyt długo, ale to już nie wina lekarzy...Tynka27 pisze:Dzień dobry,
poproszę o opinie na temat Kliniki Gyncentrum w Katowicach, a zwłaszcza dr Grettki ? Został nam polecony przez moją panią ginekolog, ze względu na to, że zajmuje się też niepłodnością męską, ale chciałabym poznać opinie osób, które się u niego leczą/leczyły. Jesteśmy dopiero na samym początku naszej drogi i bardzo się boję zrazić.
Jeżeli chodzi o dr Grattkę, to osobiście się u niego nie leczę, miałam u niego jeden monitoring, a dzisiaj robił mi punkcję, także ciężko wyrazić mi swoją opinię na jego temat...
07.2016 Gyncentrum Katowice
11.2016 IUI
12.2016 IUI
01.2017 [*] 8tc- ciąża obumarła ;(
04.2017 IUI
05.2017 cykl bezowulacyjny mimo stymulacji
07.2017 IUI
08.2017 IUI
08.2017 decyzja o IVF
09.2017 transfer 2x4AA-beta: 10dpt- 50; 12dpt- 117; 14dpt- 330
TP 23.05.2018- czekamy na syna
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 04 wrz 2017 12:20
Re: KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
Chciałabym OSTRZEC przed tą kliniką, wyłudzają pieniądze, a pomagają tym co mają niewielkie problemy.
Leczyłam się u nich 3 lata (bez rezultatu), trafiliśmy tam z mężem po roku bezowocnych starań(uznaliśmy że dłużej nie będziemy czekać, że zrobimy badania aby wiedzieć czy wszystko w porządku). Na pierwszej wizycie JUŻ usłyszeliśmy o in vitro... później lekarka stwierdziła że wcześniej to może spróbujemy inseminacji. Pytaliśmy czy nie da się od czegoś innego zacząć itd. Mąż zrobił badania (były Ok) ja również zrobiłam podstawowe badania (wszystko było Ok) więc zasugerowano nam stymulację cyklu, zastrzyk ovitrell i tak przez 4 kolejne cykle. Oczywiście się nie udało. Lekarz stwierdził że przystąpimy do inseminacji, przy kolejnej wizycie usg przypomniało im się że nie miałam robionej drożności jajowodów. Umówili na zabieg, miałam sonoHsg (nie polecam, nie daje 100% wiarygodnego wyniku, szkoda bólu, czasu i pieniędzy), był problem ze wstrzyknięciem kontrastu do prawego jajowodu, do lewego bez problemu (cały czas te wszystkie rurki itp wypadały, na nowo trzeba było co chwile zakładać) wynik: oba jajowody drożne( nie wiem skąd to się wzięło u tej lekarki, bo w rzeczywistości było zupełnie inaczej, ale o tym później). Przystąpiliśmy do 3 inseminacji, każda porażka. W dodatku 3 pod rząd, a przy zmianie lekarki na inna( w tej samej klinice) mówi nam że nie ma sensu robić z miesiąca na miesiąc....
Wspólnie z lekarzem doszliśmy do wniosku że nie ma sensu dalej robić inseminacji, zdecydowaliśmy o in vitro, ale ze względu na koszt musieliśmy z pół roku poczekać, aż trochę na nią odłożymy. Lekarka oczywiście polecała Ich program 2+1, mówiła ze mamy go wziąć bo inne pary później z płaczem przychodzą i proszą aby umowę zmienić na ten program, bo taniej wychodzi jak się nie uda pierwsza procedura in vitro. Koszt chyba ponad 20 tys z wizytami i lekami.
Na szczęście nie przystąpiliśmy do tego.
Bardzo dużo czytaliśmy publikacji itp z mężem na temat in vitro i potrzebnych badań przed. I większości nam nie zlecili, twierdząc że to nie ważne( jak się okazało w innej klinice, jest to bardzo ważne). W końcu za namową przyjaciół zmieniliśmy klinikę na Angelius Provita i trafiliśmy do wspaniałego lekarza dr Mańka. Minęły 4 miesiące odkąd w niej jesteśmy a wiemy więcej niż przez 3 lata w Gyncentrum.
1. Przed in vitro bardzo ważne jest badanie fragmentacji nasienia, bo od tego wyniku zależy jaką technikę in vitro należy zastosować, aby się udało. Tego dowiedzieliśmy się w Angelius. Oczywiście badanie zrobione plus normalne badanie nasienia i wszystko jest Ok ( w Gyncentrum normalne badanie nasienia podobno było tak złe, że nadaje się tylko na in vitro).
2. Przed in vitro koniecznie powinna być zrobiona laparoskopia (tym bardziej jak wszystkie inne wyniki wychodziły Ok) i histeroskopia (żadna sonoHsg tylko zwykła histeroskopia), laparoskopię nam zalecał(często bywa lekka endometrioza której normalnie nie da się zdiagnozować a utrudnia zajście w ciąże ), ale nie namawiał, miała to być nasza decyzja, ale po wypowiedzi Pana doktora nie myśleliśmy inaczej jak tylko ROBIMY TO. I to była słuszna decyzja. Laparoskopia i histeroskopia odbyła się za jednym razem dość szybko i na NFZ w szpitalu Angelius Provita i przeprowadził ją ten sam dr Mańka. Wynik: niedrożne jajowody, do tego stopnia że tylko jeden na siłę udało się "przepchać", drugi zrośnięty i w dodatku przegroda macicy(usunięta na szczęście ), a mając przegrodę macicy nie miałabym szans na utrzymanie ciąży ( także pomyślcie, wydalibyśmy tyle pieniędzy, udało by się, cieszylibyśmy się ze w końcu będziemy mieć dziecko, a tu poronienie... tak by się to kończyło za każdym razem).
3. W Gyncentrum ciagle byłam w rękach innego lekarza, bo kto inny miał dyżur, albo nie miał czasu. Było to nie fajne, bo w takiej sytuacji potrzebuje się zaufanego lekarza który prowadzi od początku do końca, a nie raz ten raz tamten. Co innego zwykle usg, aby sprawdzić jak pecherzyki rosną, ale nie przy innych zabiegach i konsultacjach. Tym bardziej ze każdy z tych lekarzy miał tez swoje zdanie, oczywiście inne, a my już w pewnym momencie byliśmy tak zmieszani, że nie wiedzieliśmy ci dalej robić.
4. Bardzo uderzyło mnie to, że przychodząc do kliniki na ścianach i wszędzie indziej są zdjęcia i plakaty małych dzieci. To mi nie ułatwiało sprawy, siedząc w poczekalni za każdym razem miałam łzy w oczach i starałam się nie rozpłakać. Bo przychodzę kolejny raz, kolejny gdy nie uzyskaliśmy ciąży , a tu pełno zdjęć. Chyba mnie rozumiecie. W Provicie czegoś takiego nie ma, profesjonalnie podchodzą do tematu.
5. W Gyncentrum o cokolwiek pytaliśmy to musieliśmy drążyć temat, bo odpowiedzi były jednozdaniowe. Nie jesteśmy lekarzami nie znamy się na tym, a to było bardzo denerwujące, nie wiedzieć co będzie robione i w jakim celu.
6. Jeszcze wspomnę, że przy pierwszej inseminacji (miałam ją robioną w Gyncentrum w Katowicach, a ogólnie jak to tylko było możliwe to chodziłam do ich oddziału w B-B) lekarz i cała reszta zapomnieli o mnie, że leżę w gabinecie( po wstrzyknięciu nasienia z 15 min powinno się poleżeć, lekarz miał jeszcze przyjść ) po 45 min przychodzi pielęgniarka przygotować gabinet do następnego zabiegu i zdziwiona co ja tam jeszcze robię.
7. Po laparoskopii dr Mańka powiedział, ze teraz będziemy naturalnie próbować zajść w ciąże, bo dopiero teraz jest to możliwe (ewentualnie wprowadzi jakieś leki). Także po tej długiej drodze z prawdziwą nadzieją czekamy co dalej. Trzymajcie za nas kciuki.
Mam nadzieje, że moja historia się wam przyda.
Pozdrawiam serdecznie
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 14 sie 2017 19:38
Re: KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
2011 Salve Łódź - strata czasu
2016 niedrożne jajowody
2017 Novum ICSI 12 dpt bHCG 289, 25 dpt jest <3, TP 08.12
11.17 Synuś już jest z nami <3
-
- Posty: 137
- Rejestracja: 15 kwie 2016 18:23
Re: KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
07.2016 Gyncentrum Katowice
11.2016 IUI
12.2016 IUI
01.2017 [*] 8tc- ciąża obumarła ;(
04.2017 IUI
05.2017 cykl bezowulacyjny mimo stymulacji
07.2017 IUI
08.2017 IUI
08.2017 decyzja o IVF
09.2017 transfer 2x4AA-beta: 10dpt- 50; 12dpt- 117; 14dpt- 330
TP 23.05.2018- czekamy na syna
Re: KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 26 gru 2017 18:00
Re: KLINIKA GYNCENTRUM W KATOWICACH
-- 29 gru 2017 06:10 --
Tez nie polecam sonoHsg. Lepiej poproscie o skierowanie do normalnego szpitala, gdzie się tym zajmują. Sono Hsg jest niedokładne wg mnie
2014 rozpoczęcie leczenia
2015/03 hsg. Diagnoza: drożne jajowody
2015/12- cp laparoskopowo usunięty jajowód, drugi niedrożny
2017/12 - ICSI K-ce GC. Poor responder. Tylko 1 zarodek. Brak mrozaczków.
2018/03 kariotypy ok
2018/05 start protokol dlugi
2019.03 Start Novum
2019.06 stymulacja/ pr. krótki, 5 zarodków, transfer nieudany
2019.11- crio odwołany
2020.05- crio 2 zarodków. Transfer udany
2020.06.15 są dwa serduszka !!!! Boże miej nas w swojej opiece!