Autor:

martencja

Data publikacji:

21.09.2006

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

zwykły niezwykły dzień:)

Dzień ostatniej wizyty u lekarza był dla nas tak wyczerpujący, że szybko zasneliśmy.W nocy jednak obudził nas nasz pies...Mąż wstał żeby sprawdzić co się stało i okazało się że przed naszym domem stoi karetka, a w pokoju są lekarze i rozmawiają z tatą... Wystraszyłam się strasznie.Okazało się że tatę zaczęło mocno kłuć serce i wezwał pogotowie, ale nie chciał nas budzić! Ja wiem, ze chciał dobrze, ale wystraszyłam się jeszcze gorzej niż gdyby nas od razu obudził. Zabrali go do szpitala, naszczęście okazało sie że to nic groźnego, zostawili go jednak na badania, ale przez wiele godzin nie mogłam zasnąć.Przypomiała mi się mama... Wspomienia o niej są jeszcze we mnie takie świeże Sad
Musiałam się jednak wyciszyć ze względu na maluszka.Teraz jestem już spokojna no i czuję się naprawdę dobrze. Oczywiście widziałam moje małe serduszko na monitorze, ale wciąż o nim myślę jak ono się czuje.Ja już sporo sobie chodze.Oczywiście sie oszczędzam, nie sprzątam nie robię sama zakupów, ale nie leżę już całymi dniami.Nic mnie nie kłuje nic mnie nie boli.No i powinnam się z tego cieszyć, ale też się zatsanawiam czy oby napewno tak ma być... Wiem jestem czasem straszna z tymi swoimi myślami, ale staram się powoli uczyć cieszyć tą ciążą.Przecież nasz Skarb JEST!!!!! Smile
Dziś mąż zrobił mi parę zdjęć powoli uwypuklającego się brzuszka.Oczywiście jak mam coś obcisłego to coś tam widać Smile Na razie w biodrach mam niezmiennie 98cm, a brzuszka mam 90cm Smile Piersi jednak nie zrobiły się nadzywyczaj wielkie... Szkoda Smile Ale może z czasem jeszcze przybędzie Wink
Pogoda jest taka śliczna.To też mnie dobrze nastraja.Mój mały Skarbie- kocham Cię.

Komentarze

  • avatar
    kaskada

    21/09/2006 - 00:09

    martencja: z dzidzią na pewno wszystko w porządku. I z tatą też. Nie ma co martwić się na zapas.Za oknem piękna jesień i warto otworzyć okna i powdychać te wszystkie zapachy pełną piersią. U mnie dzisiaj 14t2d ciąży. Idziemy z tego co się orientuje prawie jednocześnie:)))Też cały czas zastanawiam się czy wszystko ok i staram się w ogóle nie dopuszczać do siebie żadnych złych myśli.POzdrawiam kciuki . Kaskada
  • avatar
    martencja

    21/09/2006 - 00:09

    Witaj Kaskada!To prawda nasze maleństwa są w w tym samym \\\"wieku\\\"
    Ja mam termin na 19 marca. Złe myśli staram się odpędzać jak tylko mogę, a jak na razie ta pogoda przynosi pozytywne nastawienie
    Pozdrawiam!!!
    Serduszko-13.06.05r 7/8t Kruszynka- 07.04.06r 7/8t Słoneczko-09.04.099/10t
    moją drogę oświetlają 3 gwiazdy
    Karolinka ur. 22.12.2006 27tc,
    Agatka ur.11.04.2011 39tc
    jak dobrze,że są...moje dwa serduszka
  • avatar
    eee

    21/09/2006 - 00:09

    Martencjo, tak trzymać!!!!!Cieszę się bardzo z każdego Twojego kolejnego wpisu, że jest dobrze.Cieszę się,że potrafisz się wyciszyć nawet w tak trudnych sytuacjach. Biedny tato - chcial Was nie martwić, a wyszło jeszcze gorzej.....Ciesz sie piekna jesienia, rośnij duża i okrąglutka i pogłaskaj Maluszka odemnie Pozdrawiam.
    maj 2005 Aniołek
    luty 2006 Aniołek
    luty2008 Aniołek
    grudzień 2008 Aniołek
    Prof.Malinowski
    sierpień 2009 zielone światło
    lipiec 2010 Aniołek
    29.05.2011 Nasz Cud: HANIA
  • avatar
    agulkaa23

    21/09/2006 - 00:09

    Martencja, cieszę się waszym szczęściem i trzymam kciuki Wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam
    Pozdrawiam
  • avatar
    andud

    21/09/2006 - 00:09

    Martencjo dbaj o siebie, dbaj i ciesz sie ile wlezie:)) Masz cudo pod serduszkiem, cudo!!! I mow do kruszynki bardzo duzo, ja tak robilam i... i chyba dziala:))