Autor:

MalaMi87

Data publikacji:

17.12.2019

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

Wcale nie jest dobrze

Nie jest wcale dobrze, chociaż staram się sobie to wmawiać. Prawda jest taka, że jestem zupełnie pusta w środku i nigdy nie zajdę w ciążę niezależnie co zrobię. Taka jest prawda. Po takim czasie, nieudanych próbach. Nawet AZ się nie udało, gdzie lekarze dawali 80% szans. Jak w wakacje uwierzyłam i zebrałam całą odwagę żeby podejść do programu, to stało się najgorsze. W jednym miesiącu straciłam pracę i zmarła moja mama. Przerwaliśmy procedurę. Lekarz powiedział, że mam wrócić jak się ogarnę. Psycholog powiedziała, że moja mama zajmowała miejsce dziecka, bo się nią opiekowałam i przez to miałam blokadę psychiczną i się nam nie udawało. Jak to wszystko ogarnąć i nie zwariować? Dalej nie wierzę w nasze dziecko :( zaczynam tyć na twarzy od encortonu. Wyglądam jak stara, gruba, zmęczona życiem kobieta i brzydzę się siebie, a to nawet nie początek. Nie mam komu tego powiedzieć, bo wszyscy nas już spisali na straty i mówią, że szkoda kasy i trzeba się pogodzić z tym, że nie mamy dzieci. Mąż oczywiście jest świecie przekonany o powodzeniu i jak coś mu wspomnę, to bombarduje mnie swoją pozytywną energią i ma pretensje, że nie wierzę. Jak znowu uwierzyć ?

Komentarze

  • avatar
    broszka1976

    20/12/2019 - 17:12

    Jak znowu wierzyć? Po prostu. Cicho, z nadzieją. I choć się się nie udaje to MUSISZ myśleć, ze w końcu się uda. Tak długo jak walczysz, jest nadzieja na zwycięstwo. I nie chcę się mądrzyć czy prawić morały. Wiem co przeżywasz, czuje twoje pragnienie czytając Twoją historię i płaczę razem z Tobą za każdym razem gdy się nie udaje. Dawno temu też tu szukałam pocieszenia i mimo, że już nie muszę, to wciąż tu zaglądam. I jestem pewna, że któregoś dnia przeczytam, że jesteś szczęśliwą mamą. Tak po prostu.. Uściski, B.