Autor:

Agatka

Data publikacji:

18.04.2007

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

taboret

Wczorajszy dzień mógł zostać zapisany do najmilszych, najlepszych od dawna, bo o ile w domu wszystko jest super, to w pracy zaczyna być coś nie tak... A wczoraj koledzy pokazali, że i na nich można polegać, no i to takie miłe się zrobiło! Wychodziłam z pracy w naprawdę super humorze, uśmiechałam się do siebie, do ludzi, szczęśliwa, że za pół godzinki będę tulić moje trzy skarby Smile !
Po drodze spotkałam Kasię, bardziej koleżanka T - brata mojego męża, ale zostałyśmy sobie przedstawione, więc czasem jakieś zdawkowe zdanie wymieniałyśmy, głównie jednak o T, co u niego i takie tam.... Tym razem Kasia gratulowała nam takich super dzieci, Lolek taki słodki, widziała nas kiedyś w autobusie, on taki rezolutny, ciekawy, buzia mu się nie zamykała, fajny chłopak. Rozmowa na luzie, spokojna...
- T mówił, że się leczyliście, ale Ty poroniłaś?
Shocked Confused:
- Nie.
- To czemu nie próbowaliście dalej? Dziś jest tyle metod... - pyta matka 13latka
- Tak, in vitro, inseminacja... - zaczęłam i przerwałam, skąd ona miała znać nazwy tego leczenia, in vitro-slogan z tv, tak, ale reszta... - ale czemu uważasz, że należy poronić? - Nie chciałam już drążyć tematu, marzyłam o autobusie, a ona nadal... co za człowiek?
- Mężczyzna musi spłodzić syna, posadzić drzewo, zbudować dom, no a kobieta urodzić dziecko - ona kontynuuje temat, a ja zamurowana - chociaż żebyś zaciążyła, to tak chyba łatwiej żyć z myślą, że jestem prawdziwą kobietą, a poronienie... No wiadomo taki świat, ta cywilizacja dziś... Wiesz jak to jest?
- Tak? Nie, nigdy nie chciałabym poronić, chyba nie potrafiłabym żyć ze świadomością śmierci swojego dziecka, nie to odpada... - odpadłam, mało nie zemdlałam...
Nie jestem prawdziwą kobietą?!
Kiedyś przeczytałam coś podobnego na blogu, dziewczyna marzyła, żeby choć poronić. Rany to takich kobiet jest naprawdę więcej ?! Śmierć człowieka może świadczyć o mojej kobiecości? Wiem, że nie, ja to wiem, ale dlaczego jestem oceniana przez ten pryzmat? Jakie ona ma do tego prawo, jakie prawo ma ktokolwiek? Evil or Very Mad

Jestem szczęśliwa w swoim nieszczęściu, nieszczęśliwa w swoim szczęściu?
Jestem szczęśliwa, mam dwoje super dzieciaczków i czuję się prawdziwie kochaną mamą, żoną, kobietą i to nie podlega żadnej dyskusji, a już tym bardziej ocenie!!

Komentarze

  • avatar
    haniaaa

    18/04/2007 - 12:04

    Agatko, pierwszy raz się spotykam z taką dziwaczną teorią. Co też ludzie nie wymyślą! I w ogóle jakim prawem ktoś obcy porusza z Tobą taki osobisty temat? Ech...
    Najszczęśliwsza mama Olusi (IV 2005 r.) i Zuzi (X 2006 r.)
  • avatar
    fenix

    18/04/2007 - 12:04

    Agatko, ja się powstrzymam od komentarza, bo cisną mi się na usta takie słowa, ze... ech... Ściskam mocno i pozdrawiam całą twoja rodzinkę!!!
    "Ucz się czekać. Albo zmienią się rzeczy albo twoje serce" -J.M. Sailer
  • avatar
    Porcelanka

    18/04/2007 - 12:04

    Czytam i się dziwię, że ludziom takie rzeczy do głowy przychodzą... Powspółczuć... Nie nie, nie Tobie- tej bezmyślnej \\\"prawdziwej kobiecie\\\"...
  • avatar
    marysia20

    18/04/2007 - 13:04

    Agatko, a mnie odebrało mowę i rozdziawiło buzię.. Dobrze, że TO bardziej koleżanka T, niż Twoja.
    malutka Myszunia ma już prawie 8 latek

    Pamiętam o Tobie Aniołku 23.08.2003 (')
  • avatar
    eee

    18/04/2007 - 14:04

    Myśle, ze ona najpierw miala słowotok, a póżniej myślała o tym co mówiła, jesli wogóle się nad tym zastanawiała..... komuś \\\"normalnemu\\\" takie słowa nie przeszłyby przez gardło.... Ech ludzie, ludziska.....
    maj 2005 Aniołek
    luty 2006 Aniołek
    luty2008 Aniołek
    grudzień 2008 Aniołek
    Prof.Malinowski
    sierpień 2009 zielone światło
    lipiec 2010 Aniołek
    29.05.2011 Nasz Cud: HANIA
  • avatar
    brew

    18/04/2007 - 15:04

    Kiedyś usłyszałam takie slowa.Powiedziała mi je koleżanka -teraz juz wiem że nią nie była.Zapytałam ją \\\"a co z twoim mężem? mieszkacie w bloku,nie macie kawałka ziemi,czas leci a drzewo gdzie posadzi? na księżycu?\\\" Wiecie co to ona się OBRAZIŁA !!! Dlatego teraz nie zwracam uwagi na ludzi którzy maja takie wyobrażenie o życiu - nie przeżyli tego co my!TABORETY
    2002 Synek :)
    2006 Aniołek :cry:
  • netka

    18/04/2007 - 15:04

    Czego to ludzie nie wymyślą...Z takimi to najlepiej o pogodzie tylko rozmawiać jak już trzeba...
    (Agatko rozumiem,że ona już ma syna, mąż drzewo posadził, dom zbudował....)
    Buziaki dla całej czwóreczki!
    Dwoje Rozrabiaków :-)
  • agasia

    18/04/2007 - 21:04

    Agatko, słów brak... To przerażająco smutne, że akurat TY musiałaś się spotkać z takim bezmyślnym okrucieństwem! Ale tak jak to napisała Porcelanka - trzeba współczuć tej istocie, bo jak głupia się urodziła, tak bezdennie głupia umrze. A Ty jesteś najwspanialszą kobietą na świecie i założę się, że usłyszysz to jeszcze miliony razy
  • avatar
    martencja

    18/04/2007 - 21:04

    Agatko uważam,że jesteś bardziej kobietą i matka niż ta koleżanka... Jesteś dzielna!!! A takie rozmowy... cóż może także powstrzymam się od komentarza..
    Serduszko-13.06.05r 7/8t Kruszynka- 07.04.06r 7/8t Słoneczko-09.04.099/10t
    moją drogę oświetlają 3 gwiazdy
    Karolinka ur. 22.12.2006 27tc,
    Agatka ur.11.04.2011 39tc
    jak dobrze,że są...moje dwa serduszka