Autor:

martencja

Data publikacji:

01.01.2007

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

smutek i promyk radości

Dzis sporo czasu spędziłam z nasza córeczką, trzymalam ją za rączkę, bo była dzis bardzo smutna Crying or Very sad Pekają jej maleńkie żyłki od tych kroplówek, wkuwaja się jej gdzie moga, a ona jest taka bezbronna Crying or Very sad Wiem, że to dla jej dobra,wiem że oni jej nie skrzywdza,a jednocześnie serce mi pęka gdy patzrę na Maleńką Kruszynkę.Staram się do niej dużo mówić, dużo jej tłumaczę, mam nadzieję, że ona czuje że jestem przy niej.
W dodatku jeszcze ma biedny strasznie podrazniony nosek od rureczek tej maszyny która pomaga jej oddychać Sad
Cieszę się jednak kazdą chwilką z moją Małą Coreczką.Od dziś zostałam sama w Olsztynie,bo mąż musiał wracać do pracy.Staram mieć w sobie dużo sily i dużo wiary,ale czasem łapia mnie niezłe doły.Tak wiele bym dala żeby to mnie wkuwali te wszystkie kroplowki te wszystkie rurki, żeby tylko Malutka nie musiała cierpieć.
Mam nadzieję, że to zostanie wynagrodzone, że Malutka wyzdrowieje, że bedziemy mogli zabrać ją do domu i przytulać do swoich serc.
Mam też dobrą wiadomość.Malutka przybrala na wadze 40 dag Smile

Komentarze

  • avatar
    eee

    01/01/2007 - 21:01

    Jestem z Wami, badz silna. Ściskam .
    maj 2005 Aniołek
    luty 2006 Aniołek
    luty2008 Aniołek
    grudzień 2008 Aniołek
    Prof.Malinowski
    sierpień 2009 zielone światło
    lipiec 2010 Aniołek
    29.05.2011 Nasz Cud: HANIA
  • avatar
    Kasiulka1

    01/01/2007 - 21:01

    Trzymaj się dzielnie! Buziaczki.
    starania od 2005
    Aniołek 23.05.2006 (11tc)
    przerwa w staraniach do 2008
    Salve od marca 2009
    oligospermia ekstremalna - po leczeniu bardzo ciężka
    mam nadzieję, że luty 2010 AID
  • malgon

    01/01/2007 - 23:01

    Dzieci mają NIEPRAWDOPODOBNĄ NIEWIARYGODNĄ moc zdrowienia. Wbrew wcześniactwu, małej wadze urodzeniowej, złym diagnozom... wszystkim strachom. Te złe dni miną, jeden po drugim.

    Z ważnych rzeczy, jeśli Wasza Córeczka jest zaintubowana, bo tak rozumiem z Twojej wiadomości, porozmawiajcie z lekarzem prowadzącym jak długo będzie to trwało. Przedłużająca się intubacja (> 7 dni) grozi powstaniem trwałych zwężeń, blizn w kratni - zapobiega temu niestety wykonanie czasowej tracheotomii. Albo poproście o konsultację laryngologiczną.

    Trzymajcie się ciepło i uciekajcie szybko zdrowe do domu
    Malgon
  • avatar
    marysia20

    02/01/2007 - 09:01

    Martencjo kochana, trzymaj się..... Malutka jest silna Twoja siłą, Twoją wiarą , rozmawiaj z Nią tak często jak jest to możliwe. Ona Cię słyszy i czuje Twoją obecność .... Walczcie razem. Przytulam Was mocno do serca.
    malutka Myszunia ma już prawie 8 latek

    Pamiętam o Tobie Aniołku 23.08.2003 (')
  • avatar
    gosiakka

    02/01/2007 - 13:01

    Wierzę, że będzie wszystko dobrze.
    Trzymam kciuki za Wasz maleńki cud!
    Aniołek 23.07.2006
    Wielka nadzieja na małe szczęście ... czekamy na Franka ;)
  • avatar
    fenix

    02/01/2007 - 13:01

    Jestem pewna, że twoja malutka cie słyszy, wie że jestes przy niej i bardzo ją kochasz. Mów do niej często. Cały czas trzymam za was mocno kciuki i jestem myslami z wami
    "Ucz się czekać. Albo zmienią się rzeczy albo twoje serce" -J.M. Sailer
  • avatar
    Aga78

    02/01/2007 - 14:01

    Martencja- twoja córeczka na pewno cię słyszy i czuje twoją obecność. Dziecko zna głos matki... Jak urodziłam Zuzię to zaraz jak mi ją przynieśli to panie pielęgniarki kazały mi do nie dużo mówić. Wszystko będzie dobrze... twoja córcia jest silna !!!
    Endometrioza, niedoczynnośc tarczycy. Staranka od IV 2004. II kreski na teście w I 2006. 29.08.2006- Zuzia waga 3 800 g. Ponowne staranka od VIII 2009. II kreski już w X 2009. 15.06.2010 - Bartuś waga 4 280 g.
  • netka

    02/01/2007 - 17:01

    Trzymaj się! Będzie dobrze!
    Dwoje Rozrabiaków :-)