Wiadomo, nie udalo sie. Przez chwile mialam ogromna nadzieje ale nic z tego. Najgorsze ze cos tak sie skopalo ze nawet mimo podania leku na pekniecie pecherzyka owulacji nie bylo. Okres tez nie przyszedl wiec po raz kolejny musze go wywolywac.
Lekarka do ktorej chodze przepisala mi jeszcze raz ten sam lek aby w nastepnym cyklu mnie stymulowac . a ja mam watpliwosci. Jesli na tym leku 4 razy nic sie nie udalo to czy moze by go nie zmienic ? Uslyszalam ze jesli teraz sie nie uda to musze na chwile wstrzymac sie ze staraniami bo moj organizm juz przyzwyczail sie do lekow.
Nauczona doswiadzceniem ze zawsze trzeba mniec 2 opinie pojutrze ruszam do Warszawy na konsultacje.
Moze pokladam w tej wizycie za duze nadzieje , ale do jasnej cholery nie moge sie poddac !
