przypadek....

Coś w tym jest, że na pozór błaha czynność, jedno nic nieznacząca z pozoru decyzja zmienia coś w naszym życiu. Jak w reklamie IKEI kupno stolika .

Gdybym tym razem jak zawsze wysłała zdjęcia do laboratorium w Słupsku, to pewnie przyniósł by mi je pan listonosz i dawno już byłyby ułożone w albumie. Gdybym pojechała sama odebrać zdjęcia do empiku, poszłabym na tramwaj i wróciła do domu. Gdyby A. mnie nie słuchał ) to zaparkowałby auto na parkingu podziemnym koło empiku i to po odebraniu zdjęć poszlibyśmy na parking. Gdybyśmy nie zatrzymali się przy witrynie z ofertami nieruchomości, nie spotkalibyśmy pewnej Pani. Gdyby Pani wyszła do domu o czasie i zamknęła biuro pół godziny wcześniej raczej już nie wrócilibyśmy do tego miejsca, tylko dalej przeglądali oferty w internecie. Gdyby A. nie wyjeżdżał dziś na konferencję to pewnie nie umówilibyśmy się na oglądanie mieszkania wczoraj. Gdybyśmy nie oglądali mieszkania wczoraj, dziś miałabym spokojne popołudnie spędzone na spacerku z Zosią, ale dalej byśmy myśleli tylko o zmianie mieszkania, a tak jak wszystko pójdzie po naszej myśli 30 urodziny będę świętować w naszym mieszkaniu.