Jesteśmy po kolejnym spotkaniu. Synowie nam się spisali, ten Średni pięknie bawił się z Najmniejszym :-)
A Najstarszy nawalił i nie dojechał na spotkanie.
Mamy masę zdjęć, Malutki, chyba mnie poznał. Bawiliśmy się już całkiem naturalnie, nie było tego wcześniejszego skrępowania, znowu zanurzyliśmy się w czystej radości. Dzisiaj sam troszeczkę się przytulał, glaskał po twarzy i się usmiechał. Cudny jest. Z każdym spotkaniem bardziej zachwycona jestem.
Dzisiaj padło pytanie czy jestem pewna, że chcę właśnie to dziecko czy nie wolę zaczekać na zdrowe. Zamilkłam na chwilkę, zdziwiło mnie pytanie. Powiedziałam, że chcę to dziecko. Właśnie Jego z cała jego historią, problemami i z kiepskim zdrowiem.
Nasz Mały jest świetnym dzieckiem, zaczyna z nami gaworzyć, powtarzać dźwięki. Przygląda się i potem stara się powtórzyć. Jestem z Niego taka dumna. Taki mały, dzielny skrzacik.
W pierwszym odruchu dopatrywałam się u niego zaburzeń ale chyba nie tędy droga. Czuję, że trzeba bardziej elastycznie podchodzić do naszego Maleństwa. On chyba nir tyle potrzebuje jakiegoś wypatrywania deficytów co rodziców podążających za nim i wspomagających Jego starania. Zaczynam za Nim tęsknić, przykro od Niego odchodzić. Oby jak najszybciej zawitał w naszym domu.
Komentarze
- bławatek
12/04/2014 - 21:04
- Leeleeth
13/04/2014 - 08:04
Jego poprostu bardzo łatwo kochać :-)16.07.2013 pierwsza wizyta w OA
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . . - Tykrokylek
15/04/2014 - 09:04
Piękna miłość! Brawo!Tygrysek i ...
http://picasaweb.google.com/KwiatkowyTygrysek/Magda?authkey=Gv1sRgCOnSppWiprioHA#
http://tykrokylek.blogspot.com/
23.12.2012 - decyzja, ze właśnie teraz, już (7 lat po ślubie)
styczeń 2013 - telefon do OA
06.02.2013 - pierwsza wizyta w OA
połowa lutego 2013 - złożenie dokumentów
05.11.2013 - telefon z informacja o kursie, zaczynamy w grudniu
14.05.2014 - ZDARZYŁ