Święta tak szybko mi minęły. Może to dlatego, że w wigilię i pierwszy dzień Świat pracowałam?
Napewno dlatego!
Mimo braku wolnego czasu zdążyłam przytyć tu i ówdzie, więc od wczoraj ścisła dietka. kogo ja oszukuję!!! Przecież to nie tylko Święta. Ostatnio jakoś przestałam myśleć o tym co jem i wróciło do mnie to 8 kg ktore straciłam latem. Postanowiłam wrócić do krótkich spódniczek. W odstawkę poszła ulubiona czekolada, białe pieczywo, ziemniaki. Dość zajadania problemów!!! Z mięsożercy staram sie zmienić w pochłaniacza sałaty i marchewki( zupełnie jak królik) W styczniu zapisuję się do klubu fitness. To moje noworoczne postanowienie.
Jutro Sylwester. Mieliśmy takie wspaniałe plany: bal, piękna suknia, ale już od dłuższego czasu wiedzieliśmy, że to nie wypali przede wszystkim ze względu na wydatki związane z leczeniem. Postanowiliśmy więc zabawić się w klubie...taka bardziej dyskotka niż ten wymarzony bal . Ale w ostateczności z tego też nici. Rozchorowałam się; katar, kaszel. Boli mnie brzuch więc jutro czeka mnie kolejna niemiła niespodzianka @
Nie wiem co jutro będziemy robili, gdzie pójdziemy. Nie mam zielonego pojęcia!!! Pewnie wymyślimy coś na ostatnią chwilę.
Jak zawsze perspektywa zakończenia starego roku skłania nas do przemysleń, planów, postanowień. Ja też mam swoje.
Mijający rok był dla mnie pełen niespodziewanych zmian . Rostanie z mężem, separacja , inny meżczyzna, powrót, zniesienie separacji, rozpoczęcie leczenia w klinice. W mijającym roku dużo płakałam i cierpiałam, ale z drugiej strony zrozumiałam co i kto jest dla mnie najważniejszy. To był przełomowy rok w moim życiu. Wyjątkowy pod wieloma wzgladami. Burzliwy, ale przynoszący ukojenie.
Teraz jestem szczęśliwa i mam nadzieję, ze kolejny rok nie będzie mi oszczędzał kolejnych powodów do radości i szczęścia.
Życzę tego nie tylko sobie, ale i WAM kochane bocianowiczki!!! Życzę Wam wytrwałosci, radosnych chwil i jak najwiecej tych szczęśliwych momentów w Waszym Zyciu
Napewno dlatego!
Mimo braku wolnego czasu zdążyłam przytyć tu i ówdzie, więc od wczoraj ścisła dietka. kogo ja oszukuję!!! Przecież to nie tylko Święta. Ostatnio jakoś przestałam myśleć o tym co jem i wróciło do mnie to 8 kg ktore straciłam latem. Postanowiłam wrócić do krótkich spódniczek. W odstawkę poszła ulubiona czekolada, białe pieczywo, ziemniaki. Dość zajadania problemów!!! Z mięsożercy staram sie zmienić w pochłaniacza sałaty i marchewki( zupełnie jak królik) W styczniu zapisuję się do klubu fitness. To moje noworoczne postanowienie.
Jutro Sylwester. Mieliśmy takie wspaniałe plany: bal, piękna suknia, ale już od dłuższego czasu wiedzieliśmy, że to nie wypali przede wszystkim ze względu na wydatki związane z leczeniem. Postanowiliśmy więc zabawić się w klubie...taka bardziej dyskotka niż ten wymarzony bal . Ale w ostateczności z tego też nici. Rozchorowałam się; katar, kaszel. Boli mnie brzuch więc jutro czeka mnie kolejna niemiła niespodzianka @
Nie wiem co jutro będziemy robili, gdzie pójdziemy. Nie mam zielonego pojęcia!!! Pewnie wymyślimy coś na ostatnią chwilę.
Jak zawsze perspektywa zakończenia starego roku skłania nas do przemysleń, planów, postanowień. Ja też mam swoje.
Mijający rok był dla mnie pełen niespodziewanych zmian . Rostanie z mężem, separacja , inny meżczyzna, powrót, zniesienie separacji, rozpoczęcie leczenia w klinice. W mijającym roku dużo płakałam i cierpiałam, ale z drugiej strony zrozumiałam co i kto jest dla mnie najważniejszy. To był przełomowy rok w moim życiu. Wyjątkowy pod wieloma wzgladami. Burzliwy, ale przynoszący ukojenie.
Teraz jestem szczęśliwa i mam nadzieję, ze kolejny rok nie będzie mi oszczędzał kolejnych powodów do radości i szczęścia.
Życzę tego nie tylko sobie, ale i WAM kochane bocianowiczki!!! Życzę Wam wytrwałosci, radosnych chwil i jak najwiecej tych szczęśliwych momentów w Waszym Zyciu
Głowa do góry i tak wchodzimy w nowy rok! Będzie dobrze!
P.S. bardzo dziękuje, za życzenia na naszej klasie, ale świąteczne szaleństowo zabrało mi czas, i nie zdążyłam Ci odpisać. Ściskam.
luty 2006 Aniołek
luty2008 Aniołek
grudzień 2008 Aniołek
Prof.Malinowski
sierpień 2009 zielone światło
lipiec 2010 Aniołek
29.05.2011 Nasz Cud: HANIA