Pamiętam dokładnie datę 22.01.2007r...wtedy to zapadła decyzja o operacji 4 tygodniowej Pomarańczki na oczka.Płakałam długo,ale wiedziałam,że to dla jej dobra,dziś wiem,że dzięki temu widzi :)
Wiedziałam też,że być może w przyszłości potrzebne będą jej okularki,ale zawsze byłam przekonana że zrobię wszystko by moja córeczka dobrze widziała.
Pierwszy rok rutynowych kontroli u wszystkich specjalistów,potem dwuletnia Pomarańczka u okulisty potem trzyletnia,czteroletnia i wszystko było ok.,a teraz już pięciolatka... wyszedł astygmatyzm,wada z której jest możliwość "wyrośnięcia",ale okularki potrzebne.Dla mnie było o.k.,ale Pomarańczka bardzo się przejęła :(((gdy wyszliśmy z gabinetu od razu spytała czy będzie mogła kilka dni nie chodzić do przedszkola,nie wiedziałam o co chodzi,a tu chodziło o okularki...
Powiedziałam,że pójdzie w okularkach wtedy gdy będzie chciała.
Po świętach dobraliśmy szkiełka i oprawki,gdy odebraliśmy dostała jeszcze śliczny futeralik i szmatkę do przecierania szkiełek,wszystko się jej podobało,ale pójście do przedszkola była dla niej katastrofą.
Porozmawiałam z jej panią,pani zrobiła temat o olkularach o tolerancji,przeczytała piękną bajkę o pajączku który musiał nosić okulary,Karolcia wróciła wtedy z przedszkola bardzo przejęta.Spytałam czy jutro odważy się pójść do przedszkola w okularach,powiedziała,że może...
Rano nie chciała za bardzo ich założyć,ale powolutku ją namówiła.Gdy wychodziłyśmy z domu mówiła,że serce jej tak mocno bije,że się tak denerwuje,że aż zaciska piąstki i rozumiałam ją ale nie chciałam pokazać,że okulary to coś złego i powtarzałam,że wygląda prześlicznie,że najtrudniejszy ten pierwszy raz.
Gdy weszłyśmy na piętro w przedszkolu stanęła przed drzwiami i pokazały się łezki w oczach... przytuliłam ją,wzięłyśmy razem 3 głębokie wdechy i otworzyłam drzwi do sali...Karolka cofnęła się,uwaga dzieci zwróciła się na otwarte drzwi,przybiegły jej koleżanki mówiąc:cześć Karolinko!Jak ślicznie wyglądasz!Jakie masz śliczne okulary!Wiesz ja też bym chciała mieć takie-powiedziała jedna z nich i wzięła ją za rączkę i weszłyśmy do sali.Pani wtedy też oczywiście przywitała Karolinkę komplementami a ona tak mocno wtulała się we mnie,ze moje serce łomotało tak jak jej...
Pani wtedy powiedziała:zobacz Karolinko,dzieci dziś też przyniosły okulary,tylko przeciwsłoneczne i kilkoro dzieci założyło je na noski...w gardle miałam gulę,byłam poruszona,ledwo powstrzymywałam łzy...
Karolcia dała mi buziaka i pobiegła do dziewczynek bawiących się lalkami.W piątek długo trzymały mnie te emocje.
Dziś gdy Karolinka ubrała się,uczesałam ją i poszłam zrobić śniadanie,gdy wróciłam na jej nosku były już okularki w których poszła do przedszkola :)))
Tak bardzo jestem z Ciebie dumna córeczko!
Komentarze
- Bobetka
23/04/2012 - 12:04
- ASKAB_1979
23/04/2012 - 13:04
Super, że wszystko się tak skończyło i Karolcia przekonała się do okularów. Ja też jako dziecko nosiłam i łatwo nie było. ;-) A pani w przedszkolu... Super, że na taką trafiliście. :-) Pozdrowionka - myszka1852
23/04/2012 - 14:04
brawo dla dzielnej Pomarańczki, i jeszcze więcej braw dla super mamy za fantastyczne podejście do sprawy.3 lata starań MedArt , cud-01/2009 synuś
Gdy przyszedłeś na ten świat moje życie całkiem rozjaśniało
Jesteś moim światełkiem - tak przecież być musiało!
Dziękuję Ci że jesteś, że śmiejesz się i płaczesz
Że czasem tak na mnie patrzysz
Tak jakoś piękni - Allunia
23/04/2012 - 16:04
na pewno bardzo jej pomogło podejście pani w przedszkolu. Super ze macie takie przedszkole i taką opiekunkę grupy.Okruszek - VII.04
Gabrielka - X.05
Arturek - IX.07
Basia - III.14 - Agatka
24/04/2012 - 17:04
Gratuluję Wam mądrej Pani, dobry pedagog na właściwym miejscu, to dzisiaj naprawdę rzdkość... Pomarańczka na pewno piękna, też mamy Karolinkę w okularach - pierwsza miłość Lolka - Dunia dzięki niej nie obawiała się chodzić do okulisty. - iwja
25/04/2012 - 14:04
cholerka, poryczałam się czytając ten wpis... wspaniale się spisałaś i Ty i Pani w przedszkolu. BuziakiJakub Jeremi, moja miłość -synuś ur. 09.07.2008
http://iwja1.fotosik.pl/albumy/534180.html
http://suwaczki.maluchy.pl/li-38557.png
3 wlewy, encorton, clexane, acesan, kaprogest
6 lat starań, wysokie ANA, NK,HLA
Aniolek09.05.2006 - maniura
26/04/2012 - 09:04
Lezka mi sie zakrecila w oku, tak pieknie opisalas te Wasze emocje. Brawo dla Karolinki, dla jej mamusi i chyba najwieksze naleza sie Pani w przedszkolu. Naprawde naleza sie jej wielkie poklony za powazne podejscie do sytuacji. Mam nadzieje, ze wzrok sie szybko "naprawi" a Karolinka przyzwyczaji sie do okularkow. Pozdrawiam Dzielna Pomaranczke.
Synku, nie mógłbyś być bardziej mój
01.2005
W każdym z nas tkwi talent. Ważne by go dostrzec i w niego uwierzyć