Autor:

Tykrokylek

Data publikacji:

30.06.2010

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

Pochwalę się…

Tygrysek zawsze miał ujmujący uśmiech i oczy jego błyszczą, są pełne radości. Ciągle zastanawiam się, czy jest to wynik jego genetyki, czy rozpiera go radość, jaką wlewamy w niego. Niemniej wielu ludziom trudno przejść obok Tygrysa obojętnie, a ten, bez problemu do każdego potrafi zagadać. Nie raz po wyprawie do miasta wiozłam we wózku cukierki, czekoladki, batoniki, baloniki, kwiaty… Pamiętam jak na Walentynki pewna młoda dziewczyna podarowała Madzi prześliczną różę, szła razem z ukochanym i na widok uśmiechniętego Tygrysa w czapce z rogami uśmiali się serdecznie i wtedy ona wyciągnęła rękę i dała Tygryskowi kwiat. Zawsze się śmieję, że z Tygrysem bieda nam nie grozi. Często wracamy do domu czymś obdarowane. Tygrys ma coś takiego w sobie, co wyzwala w ludziach pozytywne emocje. Nawet jak trafimy w katedrze na świąteczną uroczystą mszę, to biskup z całym orszakiem do kogo podchodzi??? Do Tygryska, go błogosławi, daje mu cześć i z nim rozmawia. Coś jest w tym dziecku, coś, czego jeszcze nie potrafię określić… Wczoraj właśnie wieczorem, było w mieszkaniu strasznie gorąco, więc zaproponowałam rodzinie wieczorny spacer po Rynku. Tygrys radośnie podskoczył, wyszykował wózeczek i kota sierściucha i poszliśmy na Rynek. Tam magik miał przedstawienie. Przystanęliśmy i my, aby pooglądać magiczne sztuczki. Tygrys z nami. Magik szybko go wypatrzył i co jakiś czas machał do Tygryska. W pewnej chwili zaprosił Tygrysa do pokazu. Tygrysek pobiegł i… I swobodnie, bez skrępowania odmawiał magikowi wykonywania jego poleceń. Obydwoje wyglądali przekomicznie! Magik na wesoło pokazywał widowni jak Tygrys ma się ukłonić, Tygrys przyglądał mu się z uwagą, po cym zamiast ukłonu odwracał się do widowni, wzruszał ramionami i z uśmiechem kręcił głowa, że NIE! Normalnie wyglądali jak dwaj komicy, którzy ćwiczyli ten numer. Magik zachęcał Tygrysa coraz wyraźniej, ten coraz wyraźniej odmawiał! Widownia się śmiała, a ja otworzyłam usta ze zdziwienia, patrząc na wspaniałą grę Tygryska! W końcu Tygrysek odwrócił się bokiem do magika, tupnął (niby ze złości), że NIE, dłonie położył na ramionach i pokręcił do widowni głową, że NIE i groźnie spojrzał na maga! Ten z podziwem zakończył pokaz, wszyscy bili brawo a Tygrysek dostał pieska zrobionego z balonika i spokojnie do nas wrócił… Ciągnął za sobą spojrzenia widzów… A ja znowu rosłam. Byłam zaskoczona i niezmiernie szczęśliwa! Mój mały Tygrys tak doskonale dał sobie radę! Wieczorem, późno wróciliśmy do domu… Położyłam Tygrysa do łóżka i zagaiłam: - Madziuniu! Jestem z ciebie dumna, za taki wspaniały występ! - Ale mamo, ja się nie ukłoniłam! - No właśnie i to było piękne! Pięknie pokazałaś, że nie posłuchasz pana! - No bo ja się nie chciałam tak ukłonić! - I dobrze! Było wspaniale! - I dostałam balonika! - Tak… Chciałabym, aby Tygrys z tego nigdy nie wyrósł! Chciałabym, aby dalej był taki radosny, uśmiechnięty i odważny! Chciałabym, aby dalej rozsiewał ową swoją radość wokół siebie. Czy to mu zostanie czy z tego wyrośnie???

Komentarze

  • avatar
    sina

    30/06/2010 - 10:06

    Pewnie, że ta radość pozostanie :). Może tylko będzie bardziej powściągana ale takie rzeczy nie ulatują z wiekiem ;)

    Mama 5 Aniołków
    Mama Dziedzica urodzonego 19 stycznia 2010 ;)
    Mama Spadkobierczyni urodzonej 7 stycznia 2015 ;)
    https://dziedzicispolka.wordpress.com/

  • avatar
    Agatka

    30/06/2010 - 10:06

    co do tego nie ma żadnej wątpliwości! Wasza miłość, akceptacja, otwarcie. Nawet najlepsze geny tracą gdy dziecko zostaje zamknięte na kilka miesięcy w dd, czy niekochającej rodzinie. Praca jaką w nią wkładacie "wychodzi" nią całą!

    http://www.suwaczki.com/tickers/zpdoxqpk5iifc0l8.png
    http://agatkaboj.blogspot.com/
  • nela81

    30/06/2010 - 17:06

    ona tak czuje Waszą miłość że jest przeszczęśliwa i rozdaje tą miłość i radość dookoła, po przeczytaniu wpisu odrazu mi lepiej :) Pozdrawiam
  • avatar
    martencja

    30/06/2010 - 23:06

    Madzia jest niesamowita!Gratuluję Wam wspaniałej córki!!!:)
    Serduszko-13.06.05r 7/8t Kruszynka- 07.04.06r 7/8t Słoneczko-09.04.099/10t
    moją drogę oświetlają 3 gwiazdy
    Karolinka ur. 22.12.2006 27tc,
    Agatka ur.11.04.2011 39tc
    jak dobrze,że są...moje dwa serduszka
  • avatar
    milkap32

    01/07/2010 - 09:07

    Madzia jest przesłodka :) pozdrawiam serdecznie
  • avatar
    eee

    01/07/2010 - 11:07

    Poprostu Gwiazda! mamusiu, cieszę się, że tyle szczęścia daje Ci Madzinka. ta iskra którą ma w sobie zostanie na zawsze, to rewelacyjna cecha charakteru! Pozdrawiam.
    maj 2005 Aniołek
    luty 2006 Aniołek
    luty2008 Aniołek
    grudzień 2008 Aniołek
    Prof.Malinowski
    sierpień 2009 zielone światło
    lipiec 2010 Aniołek
    29.05.2011 Nasz Cud: HANIA
  • avatar
    rybulenka

    01/07/2010 - 13:07

    Madzia jest tak fantastycznym dzieckiem,że na pewno ta radość życia i uczucie jakim was darzy pozostaną nienaruszalne na wieczność
    długie staranka
    2008-2009 wizyty w Novum
    PCOS
    nasienie m ok
    listopad 2009 II kreski :)lipec 2010 Bartuś
    kolejne starania od listopada 2011
    marzec 2012 II krechy:)
    7.11.2012 Adaś