Komentarze
- Ann1984r
07/02/2016 - 08:02
Lubię czytać Twoje wpisy i oby juz tak zostało :) - Magia13
07/02/2016 - 09:02
Że zaczynacie. Gonapeptyl ma dość dobre igły, więc kłucie się nie powinno ci sprawiać problemu.Trzymam kciuki.pierwszy zastrzyk zawsze budzi emocje, potem traktujesz już tę czynność jak poranne mycie zębów. I może to i jest szaleństwo...ale skuteczne3 lata starań
3xIUI
XI 2015 I ICSI-SET. 31 dpt :love:
04.08.2016 - Olga na świecie. - aranha35
07/02/2016 - 09:02
Pamiętam mój pierwszy zastrzyk zbliżający się do brzucha:)Zamykałam oczy, a mój chłopak pełnił rolę pielęgniarki.Zawsze bałam się zastrzyków, więc było to dla mnie mega stresujące.Budziłam go rano przed pracą i biedny na śpiąco podawał mi gonapeptyl.Przy drugiej stymulacji zastrzyki robiłam sobie już sama,gdzie wcześniej wydawało mi się to niewykonalne;)Pierwszy to wydarzenie, kolejne to już rutyna! Ekipa wspierająca jest, więc nie ma się czego bać! Mam nadzieję,że u mamy lepiej:)Pozdrawiam i braku siniaków życzę!;)enjoylittlethings.pl - MalaMi87
07/02/2016 - 10:02
Dziękuję - MalaMi87
07/02/2016 - 10:02
Bo może w tym szaleństwie jest metoda :P - MalaMi87
07/02/2016 - 11:02
Podziwiam Cię!!! Ja nie wyobrażam sobie, że mogłabym sama sobie robić zastrzyki. Wczoraj leżałam z zamkniętymi oczami i czekałam jak na ścięcie:D A Wy zaczynacie w marcu??? - aranha35
07/02/2016 - 11:02
Czekam na miesiączkę i zaczynam długi protokół:)Przewidywana punkcja - połowa, końcówka marca:):)Mam nadzieję,że to moje trzecie i ostatnie podejście. Na początku zastrzyki w brzuch przerażają,zobaczysz,że po kilku będzie łatwiej;)Tak czy siak, wystymulowałam się lepiej gdy mój chłopak mi je serwował, więc zdam się chyba teraz tez na niego;)Nie wiem jak u Was ze stymulacją ale w długim protokole bierzesz zastrzyk rano i wieczorem;) Jak u Ciebie z tym fsh?enjoylittlethings.pl - MalaMi87
07/02/2016 - 13:02
Ja też idę długim protokołem. Najpierw wieczorem zastrzyki z gonapeptylu, a od drugiego dnia cyklu (czyli połowy przyszłego tygodnia) dochodzą rano zastrzyki z menopuru. Co do fsh zdania są podzielone. Chodzę do dwóch lekarzy. W Krakowie powiedział, że moje komórki mogą mieć większe prawdopodobieństwo wad genetycznych. Lekarz w Trójmieście powiedzial,że to bzdura ale mogę gorzej reagować na stymulację i dlatego lepiej od razu zacząć duże dawki leków. Koniec końców wygląda na to, że się zgadzają, bo dostałam 150j menopuru czyli wysoką dawkę. Co ma być to będzie. Najważniejsze, że czuję, że to właściwa droga :) - aranha35
07/02/2016 - 13:02
Człowiek chodzi od lekarza do lekarza i tak naprawdę jest skazany na to co on mówi.Zostaje nam wierzyć,że wiedzą co mówią i robią;) Mam nadzieję,że w końcu jesteś na właściwej drodze, teraz tylko dotrzeć do celu! Ja tez przechodziłam różne etapy.najpierw słabe nasienie,IUI, bunt i zaprzeczanie, stracony rok,wizyta w klinice - okazało się,że jajowód mam niedrożny,pogodzenie się z tym,ze mamy problem i w końcu decyzja o in vitro. Pewnie gdyby nie program nigdy byśmy nie spróbowali.Życzę Wam aby ta stymulacja była pierwszą i ostatnią:)!enjoylittlethings.pl - EwkaMarchewka1985
07/02/2016 - 15:02
No i się zaczeło :) Ja w pierwszej stymulacji miałam 200 j, a w drugiej już po 300 j.U mnie dobrze...
We mnie źle..... - kasica30
07/02/2016 - 20:02
Trzymam kciuki i mocno Wam kibicuje.Ps lubię czytać Twoje wpisy dają nadzieję na lepsze jutro :) - MalaMi87
07/02/2016 - 21:02
Staram się podchodzić do wszystkiego z humorem. Czasami jest ciężko ale trzeba próbować - Aurelia_85
08/02/2016 - 00:02
Też pamiętam swój pierwszy zastrzyk :-) Nieustannie trzymam kciuki!2012 start,oligozoospermia,MTHFR, niskie AMH
11.03.15 IUI:-(
6.06.15 ivf-ICSI nr1 ET:-(2xcrio:-(
6.12.15 ivf-ICSI nr2 ET:-(
29.04.16 ivf-IMSI nr3:10dpt HCG 293, 26dpt❤
13.01.17 córeczka
Naturalny cud! 6.07.18 synek 9.03.20 synek
- czwojdziak
08/02/2016 - 07:02
trzymam kciuki :)06.06.2003 Obustronna amputacja jajowodów
2014-2016 5 IVF Na krótką chwilę dotykaliśmy nieba...
02.2018 Nowy etap OA. - AgataTofik
08/02/2016 - 08:02
Pamiętam te emocje przy pierwszym zastrzyku jakby to było dzisiaj. Byłam w totalnej panice ;) Mam nadzieję, że czas zastrzyków Ci szybciutko zleci i będziesz czekała już tylko na wynik bety :D - mysiuniaa86
08/02/2016 - 22:02
Tez pamietam pierwszy zastrzyk, pozniej juz tylko milion kolejnych i punkcja ;-)Starania od 2008r.
Laparotomia w 2009r. - endometrioza
3 X IUI - bez skutku
IVF - 26 luty 2013 synek Nikodem 💖
24 lipiec 2014 - transfer
16 wrzesien 2014 Aniolku czuwaj 👼
07.01.2015 - transfer
23.01.2015 - kolejny Aniołek 👼Listopad 2020 - powrót po latach, stymulacja, mam 4 zarodki, transfer odroczony - polip endometrialny...
11.02.2021 - Transfer zarodka nr 1
Nie udało się 😞
Znów się badamy...
- MalaMi87
08/02/2016 - 23:02
Dziękuję Dziewczyny za ciepłe słowa :*