Od ponad dwóch tygodni stanowimy pięcioosobową rodzinę. Nasz synek Iwo urodził się 04 kwietnia, pod koniec 37 tc. Chłop na schwał: 3850/55/10 :)
W domu rewolucja, trójka dzieci to naprawdę wyzwanie. Jestem niewyspana, osłabiona i niedożywiona, bo księciunio na wszystko oprócz kanapek z drobiem i mięsa z rosołu reaguje wzdęciami i okropnym płaczem z bólu brzuszka. Mimo to jestem szczęśliwa. Starsze siostry rozmaicie - 9-latka trochę chciałaby małemu pomatkować, a 2-latka nie tylko by chciała, ale też usiłuje :) Trzeba gasić jej zapał, bo za bardzo mogłaby go ukochać.
Tatuś nosi synusia na rękach, a pozostałe dwie córy wdrapują się na niego z każdej strony. Teraz naprawdę wiemy, co to rodzicielstwo. Nie zawsze jest łatwo, ale zawsze pięknie.
Wszystkim życzę świątecznego nastroju :)
Synku, nie mógłbyś być bardziej mój
01.2005
W każdym z nas tkwi talent. Ważne by go dostrzec i w niego uwierzyć