Autor:

netka

Data publikacji:

24.10.2009

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

ostatni tydzień \\\"wolnego tempa\\\" :-)

36 tydzień skończony… Jeszcze 7 dni i będę miała teoretycznie donoszoną ciążę… Jeszcze to do mnie nie dociera - chociaż próbuje już jakoś wszystko rozplanować.
W poniedziałek muszę jeszcze zrobić badanie moczu i sprawdzić czy mam jeszcze bakterie- jeśli nie udało ich się pozbyć łagodniejszymi metodami to dzwonię do Dra czeka mnie kuracja antybiotykiem…
Z położną umówiłam się na telefon po 1 listopada - chyba tym razem urodzę normalnie- chociaż na ostatniej wizycie wizja porodu była dla mnie tak odległa, że nawet nie zapytałam Doktora jak się prezentuje moja blizna po wyjęciu Zosi i czy jeśli Franek urośnie jakoś specjalnie to istnieje prawdopodobieństwo że będą woleli mi zrobić cc… Cały czas mam jeszcze nadzieję, że jeszcze na jedną wizytę zdążę pójść Wink
Ubranka, kocyki, pościele poprane i poprasowane czekają w szafie- Zosia wie gdzie co leży, bo A. ma wyjątkowy dar do tego, że szuka czegoś co leży na wierzchu.

W niedzielę pewnie nie uda mi się odwiedzić wszystkich grobów, które zwykle odwiedzamy. Może potem w tygodniu tłok będzie mniejszy i parkingi bardziej puste i ja nie będę już się martwić, że brzuszek mi twardnieje co kilka kroków...
Do końca następnego tygodnia jeszcze plan oszczędnościowy:
- Mam tylko 2 razy odtransportować Zosię do przedszkola, bo A. musi być wcześniej w pracy, z odbieraniem zobaczymy jak będzie- tu mogę ewentualnie liczyć na pomoc Teściowej. Pogoda i kondycja już i tak nie pozwolą nam na wspólny spacerek i jazdę tramwajem do domu- a szkoda bo ja bardzo lubiłam te powroty - no cóż pewnie wrócimy do nich dopiero na wiosnę…
- W łazience jak zwykle uzbierało się rzeczy do prania- więc pranie i prasowanie - nieuniknione Wink
- Może uda nam się z Zosią upiec ciasteczka owsiane.
- Zapowiedziała się koleżanka na plotki.
- A. ma przyjechać z Dziewczynkami i przywieść fotelik, który nam pożyczy. A ja uszykuję letnie rzeczy „brzuszkowe”, które miałam pożyczone i mam też gruby polar, za mały Zosi- chyba dobry na jej M.
I to chyba na tyle rzeczy „ekstra”…
Zostaje jeszcze przywiezienie i rozstawienie łóżeczka (potrzebna byłaby mi ta szuflda pod, bo nie mam jak się pomieścić z kocykami itp), spakowanie torby, ostatnie zakupki \\"przed\\" - ale to już po 2 listopada Wink
Wydaje mi się ostatnio, że czas pędzi jak oszalały…




Komentarze

  • avatar
    Aga78

    25/10/2009 - 11:10

    Super... Trzymam mocno kciuki za szybciutki poród . Życzę ci takiego porodu jak mój... Czekam na wieści o Franusiu...
    Endometrioza, niedoczynnośc tarczycy. Staranka od IV 2004. II kreski na teście w I 2006. 29.08.2006- Zuzia waga 3 800 g. Ponowne staranka od VIII 2009. II kreski już w X 2009. 15.06.2010 - Bartuś waga 4 280 g.
  • avatar
    sina

    25/10/2009 - 18:10

    No to teraz już z górki . Ani się obejrzysz a Franek będzie z Wami .
    Oczywiście życzę szybkiego i lekkiego rozwiązania w terminie

    Mama 5 Aniołków
    Mama Dziedzica urodzonego 19 stycznia 2010 ;)
    Mama Spadkobierczyni urodzonej 7 stycznia 2015 ;)
    https://dziedzicispolka.wordpress.com/

  • avatar
    Tykrokylek

    25/10/2009 - 21:10

    Loł!!!! Szybko czas mija!!! Zaciskam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie!!!

    Tygrysek i ...
    http://picasaweb.google.com/KwiatkowyTygrysek/Magda?authkey=Gv1sRgCOnSppWiprioHA#
    http://tykrokylek.blogspot.com/

  • maniura

    25/10/2009 - 22:10

    Netko mam nadzieje, ze A. zdazy jeszcze do Was zajechac jak bedziesz 2w 1
    Trzymaj sie kochana, jeszcze pare dni i bedziesz tulic Franka w swoich ramionach....
  • avatar
    Agatka

    26/10/2009 - 10:10

    O rany, ale przeleciał ten czas... Niedługo będziemy czytać piękny wpis... !!
    Trzymajcie się dzielnie i zdrowo!!
    Buziaki dla Starszej Siostrzyczki

    http://www.suwaczki.com/tickers/zpdoxqpk5iifc0l8.png
    http://agatkaboj.blogspot.com/