Autor:

wiskas

Data publikacji:

24.03.2013

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

niedziela

N iedziela wieczorem. Koszmarny dzień. Zastanawiam sie ile jeszcze razykiedy mam nadziję że najgorsze już za mną gorzko sie rozczaruje.A ile jeszcze mogę znieść rozczarowań i bólu? nie wiem, ale dzisiaj mam serdecznie dosyc wrzasków, bicia kłótni rozmów nieprowadzących do rozwiązania, załapałam wielkiego doła. Chociaż wiem że mogę tylko zrobić coś co jest po mojej stronie to jednak tak bardzo bym chciała żeby w naszej rodzinie wszyscy mieli ze soba dobre relacji że bez sensu co jakiś czas daje sie wmanewrować w naprawianie za kogoś z kimś relacji i nic z tego dobrego nie wychodzi. A może za dużo wymagam od siebie i innych? kiedyś usłyszałam że wiedza o ludziach i sobie wyzwala ale też często jest ciężarem kiedy wiem że moze być lepiej komuś ale nic nie mogę z tym zrobić. Dzisiaj od rana awantura za awanturą o wszystko, a wczoraj się cieszyłam z postępów. Mój mąż nie radzi sobie z wrzaskani ciągłym nie, no i dobrze itd a mnie to boli bo z jednej strony wiem dlaczego tak ma, a z drugiej wiem czego potrzebuje córka i nijak do siebie to nie pasuje a ja jestem między młotem a kowadłem, a jeszcze syn który wiele lat miał cisze i spokój mówi mi zrób cos z nią ,a co ja mam zrobić się pytam? Wszystkich rozumiem, ale dzisiaj mam wszystkich dosyć,kto mnie zrozumie? kto mnie wysłucha? chce mi się wyć. Wiem że jutro mi przejdzie kiedy wstanie i powie kocham cie mmamusiu najbardziej na świecie znowu jej powiem że wierze w nią i zmianę zachowania na znośne dla niej i nas wszystkich. Bo wierze że tak będzie chociaż dzisaj jestem wykończona i nie czuje zrozumienia ze strony bliskich. pozdrawiam depresyjnie tylko kogo? siebie, tak należy mi się pozdrowienie i wsparcie więc jej sobie teraz dam.

Komentarze

  • avatar
    alla84

    25/03/2013 - 19:03

    Hej, głowa do góry. Macie po prostu taką trochę "włoską" rodzinę :) Jesteś przemęczona - to widać po Twoich postach. Potrzebujesz zrozumienia i rozmowy z kimś bliskim. Potrzebujesz wsparcia. Jakie problemy ma Wasza córcia? Jeśli chcesz pogadać - pisz na priv. Musisz być silna, przede wszystkim dla siebie. A później dla dzieci. Ciężko cieszyć się z rzeczy, które się ma, ale uwierz mi, pomimo, że piszesz ostatnio same w Twoim mniemaniu depresyjne rzeczy ja i tak Ci zazdroszczę. Tego właśnie wrzasku, bycia wykończoną od nadmiaru obowiązków przy dzieciach, tego "Kocham Cię mamusiu najbardziej na świecie"....które jak gumka wymazuje to, co złe. Można patrzeć dwojako na życie: Jakby nic nie było cudem... I jakby cudem było wszystko.
    17.06.2014 ten TELEFON!
    26.06.2014 NASZ SYNECZEK!!!!!!!
    08.12.2014 dwie kreski!
    11.08.2015 NASZA CÓRECZKA!!!!!!