Troszkę mi dziś smutno... nie dziś jest mi tak smutno,że chce mi się ryczeć!
staram się opanować przy Maleńkiej,ale jak na nią patrzę to łzy same napływają do oka...
Malutka ma bardzo słabe wyniki krwi Wyszły słabe w środe, dziś lekarz kazał powtórzyć i wyszły jeszcze gorsze.Karolinka ma dużą niedokrwistość.
Jest kilka opcji dlaczego.Może to być spowodowane szybkim jej wzrostem (ma dziś 3115kg ) i krew nie nadąża z produkcją. Może być tak że to chwilowy kryzys. I może być infekcja układu moczowego (dziś też robiliśmy na to badania-wyniki jutro)
No i na szczęście lekarz którego znaleźliśmy bardzo fajnie się tym zajął.Dziś miał zadzwonić do Olsztyna do pani doktor która prowadziła Maleńką w szpitalu dziecięcym i miał zadzwonić do swojej znajomej hematolog.Razem podejmą decyzję czy Karolinka może tak funkcjonować czy będzie potrzebne przetaczanie krwi. Chciałby tego jednak uniknąć,bo to może tylko chwilowo poprawić sytuację i organizm potem znów nie będzie sam produkował krwi,ale jeżeli będzie to potrzebne aby ratować jej życie to trzeba będzie zrobić.Jutro do nas zadzwoni i powie jak to wszystko się dalej potoczy.
No i oczywiście oddział dziecięcy przepełniony,że gdyby potrzebna była transfuzja to nie mogliby nawet odizolować Karolinki od chorych dzieciaczków z infekcjami żeby i ona nic nie złapał
Tak bym chciała ją uchronić od tych wszystkich traumatycznych dla niej przeżyć.Tak wiele już przeszła...
Moja Mała Dzielna Dziewczynka
staram się opanować przy Maleńkiej,ale jak na nią patrzę to łzy same napływają do oka...
Malutka ma bardzo słabe wyniki krwi Wyszły słabe w środe, dziś lekarz kazał powtórzyć i wyszły jeszcze gorsze.Karolinka ma dużą niedokrwistość.
Jest kilka opcji dlaczego.Może to być spowodowane szybkim jej wzrostem (ma dziś 3115kg ) i krew nie nadąża z produkcją. Może być tak że to chwilowy kryzys. I może być infekcja układu moczowego (dziś też robiliśmy na to badania-wyniki jutro)
No i na szczęście lekarz którego znaleźliśmy bardzo fajnie się tym zajął.Dziś miał zadzwonić do Olsztyna do pani doktor która prowadziła Maleńką w szpitalu dziecięcym i miał zadzwonić do swojej znajomej hematolog.Razem podejmą decyzję czy Karolinka może tak funkcjonować czy będzie potrzebne przetaczanie krwi. Chciałby tego jednak uniknąć,bo to może tylko chwilowo poprawić sytuację i organizm potem znów nie będzie sam produkował krwi,ale jeżeli będzie to potrzebne aby ratować jej życie to trzeba będzie zrobić.Jutro do nas zadzwoni i powie jak to wszystko się dalej potoczy.
No i oczywiście oddział dziecięcy przepełniony,że gdyby potrzebna była transfuzja to nie mogliby nawet odizolować Karolinki od chorych dzieciaczków z infekcjami żeby i ona nic nie złapał
Tak bym chciała ją uchronić od tych wszystkich traumatycznych dla niej przeżyć.Tak wiele już przeszła...
Moja Mała Dzielna Dziewczynka