Żyję pełna piersią i cieszę sie każdym dniem. Jestem szczęśliwa!!!
W czwartek nasze pierwsze spotkanie w OAO. Boje się. Boję się czy sprostamy oczekiwaniom, czy będziemy mogli być rodzicami. Czy Ośrodek da nam szansę? Zastanawiam się o co mogą nas pytać? Nie ukłądam sobie żadnych odpowiedzi, bo przecież i tak powiem coś innego. Idziemy na żywioł. W sumie to jesteśmy prostymi ludźmi, zwyczajnymi. Nie jesteśmy jacyś szczególnie wygadani. he he Zobaczymy jak będzie. Niech będzie szansa, a my już ja wykorzystamy. Zmienimy to co trzeba, będziemy pracowali nad sobą, ale niech dadzą nam nadzieję.
To spotkanie to dla nas przełom. To dla nas nowa nadzieja. To szansa stworzenia prawdziwej rodziny i szansa by swoją miłościa obdarzyć dziecko któremu tego brakuje. Adopcja nie jest dla nas ostatecznościa czy wyjściem awaryjnym. To dla nas inna droga do rodzicielastwa. Piękna droga. To podójne szczęście zostać rodzicami ze świadomością, że obdarzamy miłościa dziecko, które pragnie rodziny jak niczego na świecie.
Dzisiaj uświadomiłam sobie, że nie pamiętam kiedy robiliśmy badania genetyczne. Nie czekam na wynik he he Cieszę się chwilą Wiem, że wyniki nic nie zmienią. My już wybraliśmy naszą drogę.
Niech to szczęście trwa, a czwartowe spotkanie będzie dla nasz początkiem drogi po rodzicielstwo. Niech marzenia o naszym dziecku sie spełnią.
Czekamy na Ciebie synku...
Trzymajcie kciuki
W czwartek nasze pierwsze spotkanie w OAO. Boje się. Boję się czy sprostamy oczekiwaniom, czy będziemy mogli być rodzicami. Czy Ośrodek da nam szansę? Zastanawiam się o co mogą nas pytać? Nie ukłądam sobie żadnych odpowiedzi, bo przecież i tak powiem coś innego. Idziemy na żywioł. W sumie to jesteśmy prostymi ludźmi, zwyczajnymi. Nie jesteśmy jacyś szczególnie wygadani. he he Zobaczymy jak będzie. Niech będzie szansa, a my już ja wykorzystamy. Zmienimy to co trzeba, będziemy pracowali nad sobą, ale niech dadzą nam nadzieję.
To spotkanie to dla nas przełom. To dla nas nowa nadzieja. To szansa stworzenia prawdziwej rodziny i szansa by swoją miłościa obdarzyć dziecko któremu tego brakuje. Adopcja nie jest dla nas ostatecznościa czy wyjściem awaryjnym. To dla nas inna droga do rodzicielastwa. Piękna droga. To podójne szczęście zostać rodzicami ze świadomością, że obdarzamy miłościa dziecko, które pragnie rodziny jak niczego na świecie.
Dzisiaj uświadomiłam sobie, że nie pamiętam kiedy robiliśmy badania genetyczne. Nie czekam na wynik he he Cieszę się chwilą Wiem, że wyniki nic nie zmienią. My już wybraliśmy naszą drogę.
Niech to szczęście trwa, a czwartowe spotkanie będzie dla nasz początkiem drogi po rodzicielstwo. Niech marzenia o naszym dziecku sie spełnią.
Czekamy na Ciebie synku...
Trzymajcie kciuki
http://www.suwaczki.com/tickers/zpdoxqpk5iifc0l8.png
http://agatkaboj.blogspot.com/