nic nowego

Jak na razie nic nowego, no nic nowego w staraniach. A tak ogólnie to praca mgr już napisana tylko trochę małych poprawek trzeba nanieść, no i M. pojechał na kurs na 2 tygodnie w tym czasie co mam owu a więc ten miesiąc też odpada. Na razie daliśmy sobie spokój z lekarzami zaczniemy nowe badania w sierpniu a w wrześniu jedziemy do nowego lekarza do Bydgoszczy. Zobaczymy co nam powie. W a tak to cały weekend imprezowaliśmy ze znajomymi, no i M. mnie trochę zaskoczył, po wojażach z dzieciakami z dziećmi znajomych zapytał się ile trwała by adopcja, zaskoczył mnie bardzo, rozmawialiśmy na ten temat ale tylko czy w razie czego byśmy się zdecydowali ale nigdy konkretnie, powiedzieliśmy sobie że poczekamy jeszcze z 2 lata a potem zobaczymy.