Autor:

Bambi55555

Data publikacji:

07.10.2011

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

Minusy internetu

Każde włączenie komputera to sprawdzenie co nowego na bocianie, a następnie co u znajomych na facebooku. Dzień jak co dzień. Ale moja reakcja - nie codzienna. Koleżana z liceum dodała zdjęcie ze swoim 3dniowym synkiem. Nawet nie wiedziałam, że jest w ciąży (była). Rozpłakałam się :( Jak już my się staraliśmy o dziecko, jeszcze o pierwszą ciążę, rozmawiałam z nią. Mówiła, że oni to jeszcze nie, na razie mają inne cele, plany. A tu dziś niespodzianka. Jest dziecko. Tu nie chodzi o wyścigi kto pierwszy... Ale nie ogarniam świata. I nie umiem sobie z tym radzić. Najpierw wyłam do zdjęcia, teraz wyję pisząc to. Byliśmy w klinice 2 tyg. temu. Nasienie jest bardzo dobre, u mnie na pierwszy rzut oka (i na razie jedyny) też dobrze. Dziwne że nie zachodzę w ciążę - tyle usłyszałam od lekarza. Spodziewałam się chyba cudu, nie wiem. Ale wróciłam zdołowana i płacząca. Niesamowicie szczęśliwa również, bo słabe nasienie mocno by utrudniło, ale również zdołowana. Chyba nawet tak samo, jak w tej chwili. A chciałabym się cieszyć, że koleżanka jest szczęśliwa, że nie musi przechodzić przez taki TRUDNY czas. Ale nie umiem :(

Komentarze

  • _lena

    08/10/2011 - 08:10

    ze nie umiesz, ja tez nie umiem i wiele pewnie z nas. Nikt, kto przez to nie przechodzi nie zrozumie. To tak jakby syty miał zrozumieć głodnego. Masz prawo płakac do zdjęcia, bo ja tez płaczę. Masz prawo płakac pisząc, bo mi tez się zdarza... Pozwól sobie na to. Tu jest nasze miejsce, nasz bociek. Wrócimy tu kiedys z dobrymi wiadomościami. Życzę Ci dużo siły i czekamy na dobre wieści :D uściski****
    _lena
    Starania od styczeń 2010
    HSG ok
    Laparoskopowa resekcja jajników
    7 IUI: nieudane:(
    ***
    Nasz CUD jest już z nami:)
  • Anonim

    08/10/2011 - 10:10

    ja tak się dowiedziałam o ciąży mojego super kuzyna,i bardzo mi było głupio że nie potrafię się cieszyć się ich szczęściem....kochana dla nas też zaświeci słoneczko zobaczysz!