zaniedbuje pisane-heheheh zreszta jak wszytsko inne :)
brak mi czasu ,doba za krotka.
moj maly łobuz teraz spi sobie slodko wiec dzis postanowilam nadrobic zaleglosci.
kacper rosnie i coraz wiecej dokazuje.
przez 3 dni obserwowalam go bacznie bo kaszlal. oczywiscie tylko jak juz dlugo sie bawil sam i akurat ja nadeszlam.ale juz go rozszyfrowalam.kombinator maly. babcia go nauczyla kaszlec i on pare razy jak zakszlal to go bralam na rece bo sadzilam ze sie slina dlawi.i obczail ze to pomaga by go nosic. ciekawe jak jzu tera tak kombinuje co bedzie potem.
dzis bardzo gzreczny,tylko pod wieczor cos poplakiwal ,ale ida mu gorne jedyneczki. no ida juz 2 tydzien. tamten tydzien co noc nosilam go na rekach bo plakal.w koncu lekarka kazala dawac paracetamol bo te dzisala takie rozniesione. teraz juz noce sa w miare ok.
lobuziak wcina zupki i buntuje sie na cyca.najchetniej mleko z cyca tez lyzeczka by jadl-hmmmmmsa takie doczepiane :).
co dzien jest cos nowego. sa sylaby ,,be ,ba aba,ge,bu...,, no jak go ucze ,,mama ,,mowic to sie smieje.
pewnie powie pierwsze ,,tata,,.
dzis siadlam i pocztalam jak to bylo w ciazy i jak patrze na babelka to nie moge uwierzyc ze mam takie slonce.
pozdrawiam ciocie bocianowny
Wreszcie znalazłaś się moja zgubo. Cieszę się że u Was dobrze, bąbel rośnie jak na drożdżach. No to zaraz będziesz miała "kasownik" w domu jak te jedynki wyjdą :) Buziaczki dla Was.
ps. Czekam na pw.