Pojawiająca się co miesiąc miesiączka to najgorsze, co może być, dla mnie - starającej się od dłuższego czasu. Tak kiedyś sądziłam. Czasami ciężko było. A teraz? Jakże się myliłam...
Dzisiaj się dowiedziałam, że znajoma jest w 4tym miesiącu. Beztrosko jej mąż mi o tym powiedział z radością w oczach. Oczywiście, że z radością! I bach! - Masz babo, a co... Za mało Ci było! Za dobrze już się trzymałaś! - Oni nie wiedzieli o naszej stracie. Nie wiedzieli nawet o ciąży. Też miałam prawo być w 4tym miesiącu! Z twardo podniesioną głową pogratulowałam. On wyszedł w podskokach, a ja niemal schowałam się pod biurkiem z bólu...
The end.
Komentarze
- Leeleeth
02/03/2016 - 16:03
- AgataTofik
03/03/2016 - 13:03
Rozumiem Cię doskolane... Milion razy tak się właśnie czułam i nadal czuję. Ale nie możemy się załamywać i poddawać :* - elda20
08/03/2016 - 08:03
Rozumiem doskonale co czujesz, ale nie można się poddawać.
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . .