Napisałam list do św.Mikołaja - po raz pierwszy od kilku, a może nawet kilkunastu, lat...Może Mikołaj przeczyta i sprawi,ze te Święta będa juz magiczne, a następne będa takie o jakich marzymy-ja, Najkochańszy Maż i mała kruszynka...Cudownie by było. Święta w domu gdzie są dzieci maja jakiś taki inny klimacik, wtedy każdy może uwierzyć w św. Mikołaja, nawet największy realista. Moja najmłodsza siostra jest już nastolatką i chyba przydało by sie w Rodzinie troszkę dzieciecego krzyku pod choinką.