Autor:

sina

Data publikacji:

08.03.2013

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

Jajo dostarczone

We wtorek dwudziestego ósmego lutego byłam w Białymstoku. Pisałam o tym. Jajo w procesie wzrastania. Miało dojrzeć na niedzielę. Tymczasem jednak w czwartek wieczorem poczułam, że to nie będzie niedziela. To będzie teraz. Natychmiast. Przytulanie.... W celu prokreacji nie przyjemności bynajmniej jest nad wyraz uciążliwe. Stresujące. Napinające. Przynajmniej dla nas. Dla dwojga ludzi, którzy byli w ciąży sześc razy z czego wyszło tylko jedno dziecko. Pozostałe, to Anioły. No ale nie o tym dzisiaj. Wróćmy do przytulania. No wyszło a przynajmniej główna jego część. Armia chłopaków została wysłana na potyczkę z moją komórką jajową. Płyńcie chłopcy, płyńcie. Tylko szybciutko!!!!!! Na spotkanie z nowym życiem..... W piątek w Białymstoku usg potwierdza moje przypuszczenia. Pęcherzyk pękł. Tak po prostu. W zasadzie dlaczego by i nie. Pada pytanie: "współżyła Pani?". No i bardzo dobrze. Poprawić i czekać na wyniki. Szanse są. Komórka wzmocniona po lekach. Ale znasz sina statystyki...... Znam, znam Panie Profesorze..... Wieczorem powtórka z przytulania... Armia numer dwa wysłana. Od tego czasu minął tydzień. Ja, no cóż jak każda starająca mam różne odczucia. Na przemian - raz czuję, że jestem w ciąży, raz oczywiście nie jestem. Jednak jest coś zadziwiającego. Mianowicie nie ma we mnie napięcia. Czekam. Zwyczajnie. Gotowa na każdy werdykt. Pewnie, że chciałabym ale z drugiej strony ilu osobom udaje się za pierwszym razem? A z trzeciej strony dlaczego by się miało nie udać za pierwszym razem? A z czwartej strony przecież sina jestem. No błagam - za pierwszy, razem?! Czekam. W przyszły czwartek testuję. Znając siebie nie wytrzymam. Pewnie zrobię test w środę. A póki co nic ode mnie już nie zależy. No tylko łykanie duphastonu. Tyle. Reszta jest w rękach Niebios. Tam są Decydenci w sprawie mojego życia. W sprawie przyszłego życia.... Byłoby nad wyraz cudownie..... Kciuki i dobra wola Cioć Bocianowiczek oczywiście wskazana - sina oczekująca ;)

Komentarze

  • avatar
    martencja

    08/03/2013 - 16:03

    Sinko Kochana!!!Każdy Twój wpis czytam teraz w napięciu!!!Dwie armie żołnierzy...Twoje przeczucia...ja tam zawsze w to wierzę,że to się po prostu czuje...Ja na dzień dzisiejszy biorę po uwagę opcję:"A z trzeciej strony dlaczego by się miało nie udać za pierwszym razem?" i kciuki trzymam,oj trzymam moooooocno!!!! i życzę spokoju jakby tylko to mogło znaczyć :)
    Serduszko-13.06.05r 7/8t Kruszynka- 07.04.06r 7/8t Słoneczko-09.04.099/10t
    moją drogę oświetlają 3 gwiazdy
    Karolinka ur. 22.12.2006 27tc,
    Agatka ur.11.04.2011 39tc
    jak dobrze,że są...moje dwa serduszka
  • avatar
    Mojitoo

    08/03/2013 - 18:03

    No właśnie, dlaczego nie :) Armia wysłana teraz czekać tylko na zwycięstwo, trzymam kciuki :)
    1,5 roku starań
    04.07.2012 Aniołek 11 tc
    Niedoczynność tarczycy typu Hashimoto
    02.11.2012 - kolejna szansa, hcg 101 :)
    06.07.2013 Olek jest juz z nami:-)
  • avatar
    Laura81

    08/03/2013 - 21:03

    kciuki zacisniete :) powodzenia!
    starania: prawie dwa lata
    endometrioza, niedoczynosc tarczycy
    Grudzien 2012 przyszedl na swiat nasz synek ♥
    od listopada 2015 starania o jeszcze jeden cud ......
    Styczen 2018 nasza coreczka jest z Nami ♥
  • ASKAB_1979

    09/03/2013 - 10:03

    Za jajo i armie dwie kciuki zaciskam. ;) Sina a może właśnie tym razem! Dlaczego nie w sumie! :)
  • avatar
    oskarek

    10/03/2013 - 10:03

    Kciuki zaciśnięte, mocnoooo. Cała masa pozytywnych fluidów wysłana :))
    Diagnoza: PCOS
    2008.02.22 (cykl stymuloany, hiperstymulacja) Amelia :)
    2012.03.24 (cykl stymulowany) 6tc Aniołek
    2012.09.07 (cykl stymulowany), nie udało się :( walczymy dalej!
    2012.12.24 (cykl stymulowany), II kreski, może będzie synek:)
  • avatar
    anula70

    10/03/2013 - 20:03

    kochana kciuki zaciskam i czekam czekam czekam-na dobre wiesci.pozdrawiam
  • avatar
    rybulenka

    10/03/2013 - 21:03

    zaciskam kciuki
    długie staranka
    2008-2009 wizyty w Novum
    PCOS
    nasienie m ok
    listopad 2009 II kreski :)lipec 2010 Bartuś
    kolejne starania od listopada 2011
    marzec 2012 II krechy:)
    7.11.2012 Adaś
  • Anonim

    12/03/2013 - 11:03

    ściskamy,gnieciemy,zaciskamy piąstki,kciuki i wszystkie paluchy :)
  • avatar
    eee

    12/03/2013 - 21:03

    No oczywiście, że kciuki są, my z Hanusią zaciskamy mocno! oby tak dalej, spokój i pozytywne myślenie, Niebiosa bądźcie łaskawe... uściski kochana.
    maj 2005 Aniołek
    luty 2006 Aniołek
    luty2008 Aniołek
    grudzień 2008 Aniołek
    Prof.Malinowski
    sierpień 2009 zielone światło
    lipiec 2010 Aniołek
    29.05.2011 Nasz Cud: HANIA
  • maniura

    13/03/2013 - 22:03

    Dolaczam do kolezanek! Kciuki zacisniete i czekamy do czwartku a to juz jutro!!!!!!
  • avatar
    PatkaQ

    16/03/2013 - 11:03

    Wierzę, że się uda, zaciskam kciuki... ściskam Ciebie w nadziei na powodzenie :)
    Starania od 2008
    2010: INV Białystok
    2012: INV Warszawa
    01.2013 Jaś i Maciuś
    05.2013 Hania