dziękuję....

I tak zaczął sie nowy etap mojego życia.... Kubuś jest z nami od 13 dni. Poznajemy się, widze jak moj synek się zmienił od dnia narodzin, jest taki sliczniutki, gładziutki, ma raczej ciemną karnację (po moim tacie , pachnie tak uroczo. Najpiekniejsze są chwile, kiedy ssie moją pierś, czuje jego cieplutkie cialko przywierajace do mojego brzucha.... Uwielbam tez kiedy lezy nagusienki na moim nagim ciele... Jest taki spokojny, taki mój, wyczekany i wysniony....generalnie Kubus jest bardzo grzeczny, raczej nie płacze, ale kiedy juz zacznie plakac, przytulam swoja twarz do jego buzi i mowie mu do ucha jak bardzo mocno go kocham.... i moj synek uspokaja sie. Kiedy patrze na niego ogarnia mnie nieopisane szczęście, niedowierzanie, radość, euforia, wzruszenie.... dziekuję Ci Boże za ten Skarb....