wczoraj sie dowiedzialm ze dziecko sasiadki mojej mamy umarlo. bardzo chore sie urodzilo-lekarze nie dali mu szans. a ono zylo, pare miesiecy. [*]
poszlam sie pomodlic za ta matke do kosciola. poplakalam sie.mysle o nich caly czas.
dzis jestem u przyjaciolki a ta mi mowi ze nasza znajona-a jej kupela zaszla w ciaze, (trzecia-kazde dziecko z innym).nie chciala tego dziecka i chciala usunac. kombinowala pila,brala tabletki jakies tam ,ale nic to nie dawalo i znalazla lekarza co usunie. ale poronila. jest zadowolona bo jak to powiedziala,,problem z glowy,,.
wyszlam nie moglam sluchac. a teraz becze. dlaczego , jak ktos moze nie chciec dziecka- dlaczego ja tak bardzo pragne, dlaczego jedne kobiety traca dzieci a daly by za nie wszystko,a taka...( nie wiem nawet jak ja nazwac)..nie chce.
nie umie sobie wyobrazic jak tak mozna zyc. jaka trzeba byc istota...
dla tych 2 niewinnych zyc[*] [*]
Życie to pasmo niesprawiedliwych zdarzeń - niestety A jak słyszę opowieści o takich kobietach to jestem za obowiązkową sterylizacją! Może być nawet z moich podatków!
Mama 5 Aniołków
Mama Dziedzica urodzonego 19 stycznia 2010 ;)
Mama Spadkobierczyni urodzonej 7 stycznia 2015 ;)
https://dziedzicispolka.wordpress.com/