Wczoraj byłam na pierwszej wizycie u psychologa. Miał być to kolejny krok zmierzający do tego, by przerwa, którą zrobiliśmy wraz z P. od lekarzy, leczenia, by mój stan psychiczny trochę się poprawił i bym mogła zmienić sposób postrzegania pewnych rzeczy..
Pani psycholog bardzo miła, konkretna i przede wszystkim specjalizująca się w problematyce niepłodności i związanych z tym problemami.
Spotkanie opierało się głównie na poznaniu mojego życia od wczesnych lat dziecięcych, poprzez mój kontakt z rodzicami aż do mojego małżeństwa i leczenia.. nie wiedziałam, że tyle emocji jest we mnie tłamszonych, nie wiedziałam, że potrafię spostrzegać rzeczy tylko w czarnych barwach.. rozmowa z psychologiem dużo mi dała.. mogłam w końcu wyrzucić z siebie to wszystko co siedzi we mnie od dłuższego czasu bez obawy, że nie będę rozumiana..
kiedy spotkanie się kończyło psycholog przedstawił mi cały plan terapii i zapytał czy wiem jaka jest jego diagnoza (dziwne prawda? - dla mnie nie - miałam doczynienia z psychologią na studiach i dobrze wiedziałam co się ze mną dzieje i jaka będzie diagnoza, chciałam usłyszeć tylko potwierdzenie - Dobrze Pani wie, że cierpi Pani na postępującą depresję... to była diagnoza psychologa... odpowiedziałam, tak wiem. Spodziewałam się tego ale nie wiem jak mam sobie z nią poradzić i dlatego do pani przyszłam..
Niby nic a jednak moje przypuszczenia stały sie faktem.. kiedy analizuje się swoje zachowanie, wachania nastroju można sie domyśleć co się dzieje.. jednak kiedy nie może się samemu z tym uporać to trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie, które nam pomoże.. ja chyba znalazłam choć wciąż nie mogę uwierzyć że to jednak depresja.. mam depresje.. i to postępującą.. brzmi jak wyrok ale dla mnie to chyba wybawienie.. znam przyczynę mojego zachowania i teraz pora żeby się z nią zmierzyć.. terapia, leki, zmiana nastawienia.. kolejny krok ku temu, by dobrze przygotować się do nowego etapu naszej drogi czyli zmiany lekarza, która ma nastąpić za 5 miesięcy.. czy zdołam tylko przezwyciężyć depresję i wrócić do wewnętrznej równowagi?
Pani psycholog bardzo miła, konkretna i przede wszystkim specjalizująca się w problematyce niepłodności i związanych z tym problemami.
Spotkanie opierało się głównie na poznaniu mojego życia od wczesnych lat dziecięcych, poprzez mój kontakt z rodzicami aż do mojego małżeństwa i leczenia.. nie wiedziałam, że tyle emocji jest we mnie tłamszonych, nie wiedziałam, że potrafię spostrzegać rzeczy tylko w czarnych barwach.. rozmowa z psychologiem dużo mi dała.. mogłam w końcu wyrzucić z siebie to wszystko co siedzi we mnie od dłuższego czasu bez obawy, że nie będę rozumiana..
kiedy spotkanie się kończyło psycholog przedstawił mi cały plan terapii i zapytał czy wiem jaka jest jego diagnoza (dziwne prawda? - dla mnie nie - miałam doczynienia z psychologią na studiach i dobrze wiedziałam co się ze mną dzieje i jaka będzie diagnoza, chciałam usłyszeć tylko potwierdzenie - Dobrze Pani wie, że cierpi Pani na postępującą depresję... to była diagnoza psychologa... odpowiedziałam, tak wiem. Spodziewałam się tego ale nie wiem jak mam sobie z nią poradzić i dlatego do pani przyszłam..
Niby nic a jednak moje przypuszczenia stały sie faktem.. kiedy analizuje się swoje zachowanie, wachania nastroju można sie domyśleć co się dzieje.. jednak kiedy nie może się samemu z tym uporać to trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie, które nam pomoże.. ja chyba znalazłam choć wciąż nie mogę uwierzyć że to jednak depresja.. mam depresje.. i to postępującą.. brzmi jak wyrok ale dla mnie to chyba wybawienie.. znam przyczynę mojego zachowania i teraz pora żeby się z nią zmierzyć.. terapia, leki, zmiana nastawienia.. kolejny krok ku temu, by dobrze przygotować się do nowego etapu naszej drogi czyli zmiany lekarza, która ma nastąpić za 5 miesięcy.. czy zdołam tylko przezwyciężyć depresję i wrócić do wewnętrznej równowagi?
teraz będzie juz tylko lepiej, napewno Ci się uda!
Głowa do góry. pozdrawiam.
luty 2006 Aniołek
luty2008 Aniołek
grudzień 2008 Aniołek
Prof.Malinowski
sierpień 2009 zielone światło
lipiec 2010 Aniołek
29.05.2011 Nasz Cud: HANIA