chyba niespodzianka

Dziś mieliśmy jechać do Novum ale wizyta odwołana, bo chyba niemusimy. W poniedziałek poszłam na USG żeby zobaczyć czy wszystko ok no i przyokazji zabrać winik do kliniki. Jakie było moje zdziewienie, gdy lekarz zapytał czy z M. staramy się o dziecko oczywiście powiedziałam,że 2 lata mijają w tym roku. No i zapytał sie kiedy powinna być miesiączka ja powiedziałam że 28 a on do mnie że chyba jej nie będzie i zaczą pokazywac mi coś małego w macicy powiedział, ze albo miałam późno jajeczkowanie ale mało to prawdopodobne albo jest Pani w ciąży. Oczywiście podeszłam do tej rewelacji z rezerwą. Ale jako że w zeszłym tygodniu odebrałam wykiki i miałam zawysoką prolaktynę a poszłam ją zrobić w czasie @ więc musiałam ją powtórzyć, więc przyokazji wypisywania badań na prolaktynę poprosiłąm na bhcg i dziś odebrałam wynik. Mam 2,5 Pani powiedziała że jest to bardzo mały początek ciąży, no prawdopodobnie może się u mnie zaczął 2 tydzień mam poczekać do końca przyszłego tygodnia i zobaczymy. Wizyta w klinice odwołana! Narazie nikomu się nie chwaliłam M. jeszcze śpi ale jestem bardzo szczęśliwa, podchodzę jednak do tej rewelacji z rezerwą, bo może być jak ostanio! Trzymajcie mocno kciuki aby wszystko było ok. A na dodatek kolezanka o której pisałam wczesniej, ze z M. starali się 9 miesięcy o 2 dzidziusia wczoraj poroniła w 8 tygodniu. Nie ma sprawiedliwości.