no i doczekalismy sie pierwszego ataku chorobska.przez 2 dni kacper mial temp,wczoraj nagle bylo wszystko ok. dowodzil tak.okaz zdrowia.wiec stwierdzilam ze lekarz tez mogl sie mylic jak mi wmawial ze pewnie sie rozwinie infekcja jakas. kacper prowokowal M by go gonil i tak smiesznie uciekal jak tylko tata powiedzial ze go zabierze.byly piski i smiech.a dzis wysypalo mi lobuziaka i maruda straszny z niego.dzwonilam do lekarza-z nadzieje ze powie ze to 3 dniowka. ale dalej upiera sie z eto objawy infekcji. czekac 48 godz-i w tym czasie pewnie sie cos rozwinie :(.
teraz skarbus spi. moze jak ie wyspi wroci humorek i wysypka zniknie...
a ja juz cala w nerwach.nie spie tylko nadsluchuje czy dobrze oddycha-oczywiscie wyszla ze mnie panikara-a tak nie lubie taka byc.
lobuziak pol nocy nie przespal.a jak ja w pewnym momencie przynelam to skutecznie mnie obudzil dlubiac paluszkiem w moim oku by sie otworzylo :)
nad ranem usnelismy oboje .ja sie budze o 7 a synus siedzi sobie,polspiochy zdjete z nozek i nozki ie wietrza a mala buzka patrzy na mnie tymi wielkimi oczami i sie delikatnie usmiecha.
jejeciu niech to cholerstwo sie odczepi od synussia!!!! a sio wstretna infekcjo!!!!!!!!
Komentarze
- rybulenka
04/02/2011 - 14:02
2008-2009 wizyty w Novum
PCOS
nasienie m ok
listopad 2009 II kreski :)lipec 2010 Bartuś
kolejne starania od listopada 2011
marzec 2012 II krechy:)
7.11.2012 Adaś