staraliśmy sie pół roku od dzidziusia.
o ciąży dowiedziałam sie dzień przed wigilią- byłam najszcześliwasza osobą na świecie. dziękowałam ogu za tak cudowny prezent.
Mój mąż szalał ze szczęścia. planował co trzeba kupić,oglądał ubranka i wózki.
chodziłam do lekarza i bylo ok. pierwsze usg miałam robic w 13 tygodniu-tak stwierdziła lekarka.
ale coś mnie dręczylo jakiś głos wewnętrzny mnie kierował ze powinnam zrobić wcześniej.poszłam. strasznie sie bałam. i miałam racje. lekarz stwierdzil ciąża obumarła. cios. swiat mi sie zawalił.ryczałam i nie chciałam by to była prawda. rano szpital i łyżeczkowanie. fizycznie zero bólu .tylko niewielkie krwawienie po zabiegu. teraz miną tydzienń nadal troche plamie ale sie psychicznie pozbierac nie moge.źle śpie i mam juz dośc wszystkich co pocieszają,a nie wiedzą co czuje.. mąż bardzo mnie wspiera i jest cudowny,a sam bardzo to przeżywa.on chce byśmy po tych 3 miesiącach znowu próbowali.ja chyba też chce ale strasznie sie boje. czy dojde do siebie czy nie bede tyle o tym myśleć???.to bylo moje dziecko choć takie maluśkie.
Komentarze
-
04/02/2009 - 13:02
-
04/02/2009 - 14:02
To straszne co Cię spotkało. Wiem co to znaczy stracić dziecko. Z czasem strach i złe wspomnienie trochę zblednie i poczujesz, że naprawdę znowu chcesz sprubować. Uda się! Będziesz mamusią! Życzę z całego serca.
-
04/02/2009 - 17:02
Starania od 2004 roku
Diagnoza; Azoospermia
4 ICSI
Transfer 2 okruszków: 9dpt beta 57, 11dpt beta 169
Dziękujemy Provito!
28.11.2014 przyszła na świat wyczekana córeczka Sophie.
28.07.2018 Crio 1A czekamy ... -
04/02/2009 - 20:02
Czesc! Wiem co czujesz bo ja przeszłam to 2 razy.Musisz sie trzymać.Wiem ze to bardzo trudno bo ja do dnia dzisiejszego cały czas o tych maleństwach mysle choc nimeło juz 5 lat.I nadal niemam dzidziusia.To co moge Ci doradzic to zebyś zrobiłas badania.Bo mój lekarz to zbagatelizował i dlatego tak sie stało jak sie stało...Trzymaj sie cieplutko i musisz wierzyc ze sie uda następnym razem
-
04/02/2009 - 22:02
az mi słów brakuje...
-
05/02/2009 - 07:02
anula, moja pierwsza ciąża obumarła, też miałam zabieg i 3 miesiace przerwy w staraniach, teraz mam dwoje ślicznych dzieci, Gabi poczęła się w 7 cyklu po zabiegu, Artuś - jak siostra miała 13 miesiecy. I u Ciebie będzie dobrze, choć teraz musisz opłakać to maleństwo, przejść przez żałobę i pozwalaj sobie na to, płacz i rozpaczaj ale jak minie ten czas to z odwagą wróćcie do starań bo wszystko na pewno się dobrze skończy
Okruszek - VII.04
Gabrielka - X.05
Arturek - IX.07
Basia - III.14 -
05/02/2009 - 09:02
Bardzo mi przykro...
"...kochać trzeba od dziś
jutro późno może być... " -
05/02/2009 - 17:02
Przykro mi...
maj 2005 Aniołek
luty 2006 Aniołek
luty2008 Aniołek
grudzień 2008 Aniołek
Prof.Malinowski
sierpień 2009 zielone światło
lipiec 2010 Aniołek
29.05.2011 Nasz Cud: HANIA
Witaj na Bocianie, przykro, że w tak tragicznych okolicznościach... :