Autor:

Tykrokylek

Data publikacji:

14.12.2011

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

Baletki różowe, baletki czarne, palcówki…

2011.12.14. Baletki różowe, baletki czarne, palcówki… Rok temu zapisałam Tygryska na warsztaty teatralne. Obowiązywał biały strój. Wówczas kupiłam Tygryskowi różowe baletki, bo białych nie spotkałam. Na zakończenie „sezonu” Tygrysek wystąpił w przedstawieniu… W tym roku obowiązuje czarny strój, ponieważ czerń w teatrze jest jak najbardziej pożądana. Na czarnej scenie ćwiczą wesołe krasnoludki w czarnych strojach. Buźki mają roześmiane. Czasami siedzę pod drzwiami i słucham prób. Rozpoznaję głos Tygryska. Słucham jak pani woła: - Magda skup się! Jeszcze chwila i zaraz kończymy! Czasami idę do „loży szyderców” i patrzę na zabawy taneczne. Ostatnio dzieci ćwiczyły jakąś piosenkę i taniec. Jeden „samiec” siedział poza kręgiem dzieci, ale jak tylko pani dała komendę, aby dzieci ustawiły się w parach, to Tygrys pierwszy wyrwał do samotnego samca, złapał go za ręce i dowodził nim w tańcu. Uśmiałam się… Wracając do domu zapytałam o piosenkę. Cwany Tygrys zaśpiewał: - Raz, dwa, trzy cztery, pięć…. Nic nie jestem w stanie z niego wydusić. Czasami patrzę przez szybę w drzwiach na zajęcia plastyczne. Dzieci wspaniale pracują. Prace Tygryska są jednak inne! Oszczędne! Proste! I mają niesamowitą teorię. Na pytanie, co to jest, Madzia tłumaczy – To jest takie drzewo, tu ziemia, to wiatr… Dobrze, że mam „tłumacza, co autor chciał wyrazić”. Niemniej tak jak są prace Tygryska czyste i oszczędne w wyrazie, tak wszystkie materiały malarskie i kleje dziwnym trafem oblepiają ubranie małej artystki. Jego czarna bluzka zrobiła się już kolorowa i nie znam patentu, aby ją doprać. W tym roku dodatkowo zapisałam Tygryska na zajęcia z gimnastyki estetycznej w MDK. W grupie jest sześć dziewczynek, wszystkie ambitnie ćwiczą. Wczoraj pani pokazała dziewczynkom stroje, w jakich będą występowały w sobotę na scenie. Niechętna tym zajęciom Madzia po otrzymaniu stroju i palcówek od pani z ogromną radością ruszyła do dalszej pracy. Muszę przyznać, że Madzia ma piękne ruchy. Tańczy pięknie, robi różne „sztuczki” przed lustrami. Z niepokojem czekam do soboty, ciekawa jestem jak wypadnie występ najmłodszych artystek?? Kolejnym dodatkowym zajęciem, na jakie chodzimy są zajęcia z ceramiki. Siedzę na nich z Tygryskiem i wspólnie lepimy różne przedmioty. Mamy odmienne zdanie na temat dzieła, jakie tworzymy, często dochodzi do dyskusji. Niemniej Madzia pracuje wytrwale, w miarę, a pracownicy MDK podziwiają jej asertywność. Madzia jest najmłodsza w grupie. Na wszystkie te zajęcia Madzia wychodzi z domu niezbyt chętnie. Czasami mam wyrzuty sumienia, że ją tam wyciągam! Ale… Ale jak już się pojawi na tych zajęciach to nie ma mowy o powrocie do domu! Wychodzimy przeważnie ostatnie, a sala z lustrami jest szczególnie wykorzystywana przez małą tancerkę! Patrząc na poczynania mojej córci na scenie i parkiecie, czy dywanie miałam cichą nadzieję, że może taniec będzie tym, co Tygrys lubi najbardziej! Niemniej myliłam się. W niedzielę u dziadków Tygrys zażyczył sobie rybkę na obiad. Pojechaliśmy do gospodarstwa rybackiego. Tygrys osobiście wyłowił z tatą dwa karpie i o mały figiel nie towarzyszył panu w zabijaniu ich. Chcieliśmy oszczędzić małej dziewusi drastycznych widoków. Ale dziewusia nie odpuściła. Jest ryba, jest jedzenie i wpakowała się dziadkowi do sprawiania ryb i pokroiła je po swojemu. Żadnego żalu nad zabitym do jedzenia stworzeniem nie było! Dziś rano, nim wyszliśmy z domu Tygrys złożył swój łuk (jest to zabawka, którą Madzia się bawi najwięcej!) i tak do mnie wypalił: - Mamo! Zgadnij, kim ja będę! - Ty Madziu??? Może tancerką?? Może… - Mamo! Ja będę „żołnierką”! I to będę kapitanem! - Tak???? - I będę polowała! Rozumiesz??? Teraz ty będziesz sarenką a ja ciebie upoluję! Uciekaj i chowaj się!... Na szczęście wyszliśmy do przedszkola...

Komentarze

  • avatar
    Agatka

    14/12/2011 - 15:12

    Urozmaicenie zajęć łatwiej pozwoli Magdzi odnaleźć co chciałaby robić, ale żołnierka, no no! U nas jednak tancerka w baletkach czarnych. Buziaki dla Żołnierki :-)

    http://www.suwaczki.com/tickers/zpdoxqpk5iifc0l8.png
    http://agatkaboj.blogspot.com/
  • netka

    14/12/2011 - 21:12

    No,no "żołnierka" to ciekawyzawód...i do tego jakies "kółko łowieckie" :-) U nas baletki "służbowe" są białe - i jak na razie taniec jest głównym zainteresowaniem, bo gra na flażolecie wymaga wielu ćwiczeń i to w pozycji stojącej lub siedzącej ;-)
    Dwoje Rozrabiaków :-)
  • nela81

    15/12/2011 - 09:12

    preferencje co do zawodu napewno jeszcze nie raz się zmienią :) Fajnie, że macie taką możliwość uczestniczenia w tylu dodatkowych zajęciach. Buziaki
  • avatar
    Bobetka

    15/12/2011 - 13:12

    Tygrysek ... będzie .... tańczącą Żołnierką ;) Trzymam kciuki, żebyś dobrze się schowała :) Pozdrawiam

    Synku, nie mógłbyś być bardziej mój

    01.2005

    W każdym z nas tkwi talent. Ważne by go dostrzec i w niego uwierzyć

  • avatar
    sina

    21/12/2011 - 07:12

    Żołnierka - kapitan - brzmi dumnie ;)

    Mama 5 Aniołków
    Mama Dziedzica urodzonego 19 stycznia 2010 ;)
    Mama Spadkobierczyni urodzonej 7 stycznia 2015 ;)
    https://dziedzicispolka.wordpress.com/