Dzień moich urodzin, to zazwyczaj dzień moich osobistych przemyśleń. Co osiągnęłam, czego nie udało się zrobić? Jednym słowem dzień nostalgii do tego co już było (przyjemnego oczywiście) i jednocześnie dzień tęsknoty do tego co przede mną.
W tym roku czasu na przemyślenia nie było. Mój mąż i jego kolega wynajęli domki nad jeziorem. No i pojechaliśmy na weekend. Takie zakończenie sezonu grillowego i moje urodziny w jednym . Grono dobrych znajomych. Było całkiem miło, choć nieprzyzwoicie zimno i dosyć mokro.
Natomiast w niedzielę przyjechał mój przyjaciel z Londynu wraz z żoną. Pobyli parę dni. Było cudownie ale znowu bez szans na przemyślenia dotyczące moich urodzin
Dziś w końcu jestem sama. Mąż w pracy. Warunki do zadumy są. Tylko o czym tu dumać? Jest tylko jeden, malutki a jednocześnie wielki planik do spełnienia. Marzenie. Jest na wyciągnięcie dłoni. A ja cieszę się i boję jednocześnie. Powtarzam sobie, że będzie dobrze. Nie ma mowy żeby było inaczej! Są jednak takie dni, że dopada mnie paniczny strach. Oczywiście odganiam czarne myśli ale one od czasu do czasu powracają. Ot taka oznaka, że jestem tylko człowiekiem. Mam czasem chwile zwątpienia.
Byłabym szczęśliwsza gdyby moje szczęście zaczęło kopać. 18 tydzień ciąży zobowiązuje. Książki mówią, że od 17 tygodnia można już poczuć. A ja nie czuję nic. Znajoma mówi, że czuję ale nie umiem ich rozróżnić od zwykłych bulgotań w brzuchu. Może i tak. No ale jak to rozróżnić? Wiem mam być cierpliwa i czekać. Przyjdzie dzień, to poczuję. Tylko czy w międzyczasie nie osiwieję? Dziedzicu proszę kop swoją matkę! To ostatnia możliwość w Twoim życiu . Ostatnia gdy ujdzie Ci to bezkarnie . Zatem kop z całych sił, to będzie najpiękniejszy prezent urodzinowy dla mamy. Spóźniony ale najlepszy jaki dostała
Zatem moje urodzinowe przemyślenia są dosyć skromne w tym roku. Nie ważne co było. Ważne, że może być tak jak jeszcze nigdy nie było . Tego się trzymam, tego pragnę. Nic więcej nie potrzebuję. Choć wiem, że to czego pragnę, to największy prezent jaki kiedykolwiek w życiu mogłabym dostać .......... I dostanę go jakem sina gdzieś w połowie lutego przyszłego roku
PS: Następna wizyta w przyszły wtorek. Być może zaliczę wtedy usg połówkowe. Byłabym bardzo szczęśliwa. Móc zobaczyć czy wszystko jest ok? Móc zobaczyć czy to chłopiec czy dziewczyna?
No i niech to spełnione marzenie rośnie zdrowo i kopie mamusie ile wlezie )) hi hi hi . Trzymaj się ciepło
Od 2003r do 2007r.leczenie hormonalne u kilku różnych lekarzy
17.11.2008r Laparoskopia
Jak na razie bez efektu :-(
Adopcja Serca(w Afryce mam córeczkę Aisskę)